W niedzielę 29 stycznia Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zagrała już po raz 31., a tegorocznym celem zbiórki fundacji były sprzęty medyczne pozwalające na skuteczną walkę z sepsą. Nie jest jednak tajemnicą, że od wielu już lat inicjatywy Jurka Owsiaka nie popierają nie tylko politycy (jak chociażby Krystyna Pawłowicz), ale też niektórzy katoliccy księża. Czasem w obronie własnych wartości postanawiają postraszyć (niekiedy nieletnich) wolontariuszy smażeniem się w piekle.
Elbląski proboszcz przekazał datki z tacy na konto WOŚP
Historia WOŚP zna też takie przypadki, kiedy gorliwi antyfani fundacji z nienawiści rzucali w wolontariuszy, np. ugotowanymi ziemniakami, strasząc ich przy okazji Sądem Ostatecznym. Jednak od tych dantejskich scen znacznie odbiega pewien elbląski duchowny, który po raz kolejny przekazał całość mszalnych datków na konto Orkiestry.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ks. Kazimierz Klaban to proboszcz parafii polskokatolickiej im. Dobrego Pasterza w Elblągu, który swoją postawą niejednemu przywrócił już wiarę w kler. Duchowny od kilku już lat wpiera dobroczynną inicjatywę Jurka Owsiaka, w którą także zaangażowali się jego parafianie.
Jak co roku, mogliśmy liczyć na księdza Kazimierza Klabana, proboszcza parafii polskokatolickiej im. Dobrego Pasterza w Elblągu - pisał lokalny sztab WOŚP na swoim facebookowym profilu.
Ksiądz Kazimierz Kalban "daje na Owsiaka"
Duchowny niejednokrotnie pytany był o to, dlaczego wspiera fundację Owsiaka. Za każdym razem powtarzał, że czuje w sobie potrzebę spłacenia długu społecznego, jaki odczuwał wobec osób, które w jego życiu wyciągnęły do niego pomocną dłoń.
Nie ukrywałem również tego, że wielokrotnie leżałem w szpitalu, wówczas widziałem na szpitalnych sprzętach ponaklejane serduszka Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i wtedy pomyślałem, a czemu nie na ten cel przekazać? - mówił ksiądz Kalban w rozmowie z "Super Expressem".
Tyle jest czasem szumu wokół tego, że ksiądz się porządził i przekazał jedną tacę na WOŚP. (...) ja nie chcę absolutnie oceniać innych ludzi czy księży, bo nie jestem do tego powołany, niemniej jednak mogę to powiedzieć otwarcie, że gdyby każdy ksiądz w tym dniu przekazał tacę z jednej mszy, to zapewniam, że by nie zubożał - mówił duchowny.
Imponująca postawa?