Żart Andrzeja Mleczko o molestowaniu brzydkich kobiet wywołał wiele negatywnych reakcji i został uznany za przykry i seksistowski. Sam autor twierdzi, że nie rozumie, dlaczego wielu kobietom nie spodobały się słowa: "Molestowanie brzydkich kobiet powinno być karane łagodniej". W ten sposób bronił swojego poczucia humoru: Andrzej Mleczko o "molestowaniu brzydkich kobiet": "To była ZŁOTA MYŚL! Nie traktujmy dosłownie każdego żartu, bo zwariujemy"
Wygląda na to, że podobnego zdania jest wielu polityków. Poseł PiS, Tadeusz Cymański, bardzo bronił się przed powiedzeniem wprost, co sądzi o żarcie rysownika.
Wiem, że to niepoprawne politycznie. Teraz nawet z dowcipem trzeba uważać, bo można być posadzonym. Mam swoje zdanie o tym żarcie. Niedawno powiedziałem jakiejś koleżance, że fajnie wygląda i była obrażona, bo nie powiedziałem, że jest mądra. To jest chore. I feministki, genderystyki, które reagują na miłe słowo od faceta: Jak mogłeś mi to zrobić.
Polecamy zwrócić uwagę na gesty posła.