Wyjścia Kingi Rusin ze studia Dzień Dobry TVN nie byłyby już tak spektakularne, gdyby nie obecność Czarka Lisa. Mały pomeranian zaczął skupiać na sobie większą uwagę niż celebrytka i wywoływać wśród łowców autografów oraz fotoreporterów prawdziwą euforię. Niestety, fani od dłuższego czasu z wytęsknieniem wyczekiwali aż pupil pojawi się w śniadaniówce. Po dłuższej przerwie Kinga w końcu zabrała ze sobą uroczego czworonoga. Mimo upału Czarek doskonale prezentował się przed obiektywem i posłusznie podążał za Kingą, która wystylizowała się w kwiecisty kombinezon.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.