Około stu osób zebrało się wczoraj pod domem Jarosława Kaczyńskiego. Przyszli, żeby wyrazić swoje oburzenie ostatnią wypowiedzią polityka, dotyczącą zaostrzenia prawa antyaborcyjnego. Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej przyznał, że kobiety powinny rodzić zdeformowane i niezdolne do życia dzieci.
Wiele kobiet przyszło pod dom prezesa PiS z parasolkami, które stały się symbolem masowych protestów, jakie odbyły się 3 października.
Nie zgadzamy się, że ktoś chce wejść nam do łóżka. Tu powinniśmy protestować od dawna, bo tu jest osoba, która mści się na kobietach za swoje wyrzuty sumienia. Moja córka nie pójdzie do więzienia tylko dlatego, że prezes ma chore ambicje - mówiły uczestniczki protestu.
Źródło:TVN24/x-news