Czesław Mozil swego czasu ochoczo rozprawiał na temat swojego hulaszczego trybu życia i chwalił się "setkami kochanek". Muzyk zaskoczył wielką przemianą w 2016 roku, kiedy niespodziewanie wziął ślub ze swoją biznesową wspólniczką, Dorotą Zielińską. Ceremonia została utrzymana w tajemnicy, a wieść o zaślubinach obiegła media dopiero po dwóch miesiącach od wypowiedzenia sakramentalnego "tak". O wydarzeniu namiętnie dyskutowano, ze względu na wyjątkowo niskie koszty organizacji. Mozil pochwalił się w jednym z wywiadów, że wesele kosztowało go jedynie 2 tysiące złotych.
Na przekór niedowiarkom, Czesław i Dorota świętowali w grudniu szóstą rocznicę ślubu. Małżonkowie zdają się być szczęśliwi i do tej pory raczej stronili od epatowania uczuciem w blasku fleszy. Stąd zainteresowanie ich związkiem jest dość spore, zwłaszcza przy okazji szczerych wyznań. Niemała dyskusja wywiązała się, gdy Mozil w dosadnych słowach ogłosił, że wraz z małżonką nie planują mieć dzieci. Niedawno para zaskoczyła udziałem w najnowszej edycji programu "Azja Express" i udzieliła interesującego wywiadu.
Czesław Mozil wyjaśnia, dlaczego z żoną nie planują dzieci: "To byłoby połączone z WIELKIM STRACHEM"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czesław Mozil zdradza, jak wyglądało jego wesele za 2 tysiące złotych
Rozmawiając z dziennikarzem Plotka, Czesław i Dorota wrócili pamięcią do momentu, gdy stanęli na ślubnym kobiercu. Po kilku latach rozwikłana została zagadka wyjątkowo tanich kosztów organizacji ich wesela. Mozil zdradził, że zamiast hucznej imprezy, tego dnia wybrał się z Dorotą i małą grupą przyjaciół do ulubionej restauracji. Co ciekawe, zakochani zrezygnowali z obecności rodziny.
Mam wrażenie, że nie obrażę rodziny, ale ze wszystkich wujków, kuzynów, ciotek i ludzi, z którymi się ma kontakt i się ich kocha, ale może nie są potrzebni akurat w ten dzień, który jest najważniejszy dla nas, żebyśmy się nie stresowali i żebyśmy wzięli ślub nawet bez najbliższej rodziny, ale czasami nie wypada. Było nas 12 osób - wspominał Czesław Mozil w rozmowie z Plotkiem.
Ukochana Czesława Mozila przyjęła zaręczyny pod jednym warunkiem. Chodziło o wesele
Okazuje się, że skromne świętowanie zaślubin było obopólną decyzją. Dorota wyznała, że zgodziła się przyjąć zaręczyny Czesława pod warunkiem, że dzień ślubu nie będzie dla niej stresujący.
Przede wszystkim jak zostałam poproszona o rękę, to powiedziałam do Czesława: "Dobrze, ale mam tylko jedną prośbę. Ja nie chcę się tego dnia stresować. To ma być nasz dzień, ma być spokój, żadnych wariacji, kombinacji, zdjęć, informacji w prasie. Ja chcę mieć święty spokój". No i rzeczywiście okazało się, że nam się to pięknie udało i to był jeden z romantyczniejszych dni w naszym związku. Wszystko się tak fajnie, na spokojnie, bardzo rodzinnie udało - tłumaczyła ukochana muzyka.
Ulubiona restauracja, plaża i wczesny powrót do domu. Tak wyglądał ślub Czesława Mozila i Doroty Zielińskiej
Czesław zdradził, że tego dnia spełnił się w roli romantyka. Poza obiadem z najbliższymi, zaplanował dla świeżo upieczonej małżonki jeszcze jedną, wyjątkową atrakcję.
Chciałbym, żeby, o ile to jest możliwe, na co dzień dbać o ten romantyzm, ale jednak w ten dzień nam się udało. Pojechaliśmy na plażę tutaj po stronie warszawskiej Pragi, puściliśmy Leonarda Cohena, wypiliśmy szampana (...), byliśmy w łóżku przed północą. To był idealny wieczór - podsumował Mozil.