W mediach huczy na temat sylwestrowego występu Black Eyed Peas. Znany amerykański zespół już w nocy z 31 grudnia na 1 stycznia wystąpi na scenie Telewizji Polskiej. Artyści od piątku są już w Polsce. Zdążyli się już nawet ponoć przejść po Krupówkach, gdzie w jednej z restauracji mieli skosztować... golonki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po południu udzielili także wywiadu. W rozmowie z Tomaszem Kammelem opowiedzieli co nieco o swoim występie.
Na pewno będzie to dobry czas, dobra energia. Dobrze wprowadzimy wszystkich w nowy rok - zapewnili. Miniony rok był bardzo dobry, przynajmniej dla nas i po prostu chcemy wykorzystać tę naszą energię i przekazać ją publiczności, aby ten 2023 rok był fantastyczny - mogliśmy usłyszeć w wyemitowanym w "Wiadomościach" materiale.
Panowie z "Black Eyed Peas" zostali też zapytani o to, co zagrają podczas sylwestrowej nocy, na co odpowiedzieli:
Na pewno zagramy kilka hitów, kilka nowych kawałków, przejdziemy przez całą naszą dyskografię na tyle, na ile będzie to możliwe. Chcemy po prostu przekazać trochę miłości i tę radość na przyszły rok - skwitowali, nawiązując do poprzedniej wypowiedzi.
Nie możecie się już doczekać i performance'u w zakopiańskiej scenerii?