Anna i Robert Lewandowscy od lat uchodzą za jedną z najpopularniejszych polskich "power couples". Trudno się dziwić, małżonkowie nieustannie notują kolejne zawodowe sukcesy i umiejętnie łączą prężnie rozwijające się kariery z wychowaniem dwójki pociech. Lewandowscy chętnie relacjonują również swoje życie za pośrednictwem Instagrama - platformę tę upodobała sobie zwłaszcza Ania.
Od momentu urodzenia młodszej z córek Anna Lewandowska szczególnie chętnie dzieli się ze światem przemyśleniami na temat macierzyństwa. Celebrytka nieustannie podkreśla, że opieka nad dwójką pociech często bywa dla niej nie lada wyzwaniem - podobnie jak większość matek ona również musi stawić czoła zmęczeniu i nieprzespanym nocom. Póki co, trenerka zdaje się jednak świetnie radzić sobie z wychowaniem 3-letniej Klary i 3-miesięcznej Laury. Wspólne chwile skutecznie rekompensują jej natomiast trudy codzienności.
W kwestii rodzicielskich obowiązków Ania może rzecz jasna liczyć na wsparcie Roberta, który stara się jak najbardziej angażować w wychowanie pociech. Zawodowe obowiązki piłkarza czasem sprawiają jednak, że Lewandowska musi sama radzić sobie z opieką nad dziećmi - szczególnie w przypadku zagranicznych podróży męża.
Ostatnie godziny Robert Lewandowski spędził w Lizbonie. W środę na tamtejszym stadionie jego Bayern Monachium stoczył walkę o finał Ligii Mistrzów z francuskim Olimpique Lyon. Drużyna "Lewego" zakończyła spotkanie zwycięskim wynikiem 3:0, piłkarzowi udało się natomiast zdobyć jedną bramkę.
Chociaż Ania zawsze wiernie kibicuje mężowi podczas kolejnych meczów, nie ukrywa także, że jego wyjazdy wiążą się dla niej z ogromną tęsknotą. W czwartek postanowiła więc przypomnieć piłkarzowi, że wraz z córkami z niecierpliwością wyczekują jego szybkiego powrotu do domu.
Tak bardzo tęsknimy za tatusiem - napisała trenerka pod zdjęciem, na którym czule tuli Klarę i Laurę.
Wpis Lewandowskiej wyraźnie rozczulił jej obserwatorów.
On pewnie równie mocno tęskni za wami dziewczynki (...)
Nastrzela jeszcze PSG i zaraz wraca.
Wróci z pucharem, jeszcze chwila.
Zobaczcie najnowszy wpis stęsknionej Anny Lewandowskiej.