Wydaje się, że absolutnie nic nie jest w stanie powstrzymać dominacji Damiana Kordasa w polskich programach rozrywkowych. Nawet kontrakt Barbary Kurdej-Szatan z głównym sponsorem Tańca z Gwiazdami musiał ustąpić miejsca niezwykłej popularności 26-latka, który ma już na swoim koncie zwycięstwo w MasterChefie, Agencie i od niedawna również TzG.
Tak gwałtowne zdobycie popularności pewnie jednemu namieszałoby w głowie. Ambitny student weterynarii nie daje sobie jednak zamącić oczu napływającymi zewsząd komplementami i gratulacjami, na brak których w "Warszawce" z pewnością nie narzeka, o czym poinformował w swym najnowszym wpisie na Instagramie.
"Moi drodzy, chciałbym życzyć Wam dziś tego, abyście mieli wokół siebie samych szczerych ludzi. Dlatego kocham Wrocław - tutaj nikt nie będzie udawał życzliwej dla ciebie osoby a potem okazywał się całkiem innym człowiekiem" - czytamy.
W przerwach między występami Damiana w Tańcu z Gwiazdami mogliśmy się dowiedzieć, że nawiązał on niezwykle zażyłą relację nie tylko ze swoją taneczną partnerką Janją Lesar, ale też z Dawidem Kwiatkowskim. Jego sceptyczne nastawienie może wydawać się więc nieco zaskakujące.
Przypomnijmy: "Taniec z Gwiazdami": Wiemy, kto zatańczy w FINALE! Z uczestnikami wystąpili Dawid Kwiatkowski, Ela Romanowska i Robert Wabich
Jak na ironię wpis Damiana skomentowało całkiem sporo nowych znajomych ze stolicy, w tym jeden z choreografów Tańca z Gwiazdami.
"Teraz jesteś zdobywcą wielu serc ludzi, którzy pokochali Cię za to, jaki jesteś. Niestety, wszyscy, którzy zazdroszczą Ci tego, będą gadać to co gadają...ale nigdy tego nie będą mieli tego, co Ty masz" - napisał Krzysztof Hulboj.