W sobotę na antenie TVP wyemitowany został drugi odcinek programu Dance Dance Dance. W kolejnej edycji tanecznego show na parkiecie możemy oglądać popisy duetu Fit Lovers, Rafała Mroczka i Przemka Cypryńskiego, Anny Karczmarczyk i Mateusza Łapki, Rafała i Krzysztofa Jonkiszów, Aleksandra Sikory i Małgorzaty Tomaszewskiej oraz Kasi i Ani Stankiewicz.
Tydzień temu mieliśmy tu prawdziwe taneczne tornado, dziś spodziewajcie się trzęsienia ziemi - zapowiedziała prowadząca Tamara Gonzalez-Perea.
W tym odcinku uczestnicy po raz kolejny zaprezentowali na scenie choreografię z największych światowych teledysków.
Jako pierwsi wystąpili zwycięzcy poprzedniego odcinka, Rafał Mroczek i Przemysław Cypryański. Aktorzy mieli za zadanie odtworzyć taneczne ruchy z wideoklipu do utworu Michaela i Janet Jacksonów Scream.
Wcielenia się w Michaela Jacksona jest najcięższą rzeczą na świecie - skomentował wybór utworu zmartwiony Mroczek.
Niestety panowie nie powtórzyli sukcesu z ubiegłego tygodnia.
Jesteście dzisiaj w fatalnej sytuacji. Podnieśliście sobie poprzeczkę tak wysoko, ta sytuacja chyba was zżarła. Mam wrażenie, że się trochę na tym przejechaliście. Król was zdominowal i zżarł - oceniła surowo Anna Mucha
Będziemy za każdym razem wychodzić na scenę i dawać z siebie wszystko. Nie będziemy kalkulować czy ta poprzeczka ma pójść wyżej. Czasami nie pójdzie, a czasami skoczy o dwa szczeble - obiecał jurorce Rafał Mroczek.
Powinniście zacząć bawić się tym wszystkim, wtedy będzie mniej stresu. Wiem, że możecie jeszcze więcej z siebie wykrzesać - stwierdził Robert Kupisz.
To jest bardzo trudna choreografia, ten teledysk wszyscy znają i kochają, bo on wciąga. Rafał ty mnie wciągnąłeś na początku swoją intencją i energią, która była właściwa, jeśli chodzi o ten teledysk. Pomyliłeś się, nie możesz się mylić. Jak się jeszcze raz pomylisz to dam ci zero punktów. - zapowiedziała Ida Nowakowska.
Łącznie, para otrzymała 17 punktów.
Następnie na scenie wystąpili Ania Karczmarczyk i Mateusza Łapka. Para przygotowała choreografię do przeboju Gotye Somebody that I used to know.
Wkładamy w to emocje i serce, ale tego nie widać, bo jesteśmy spięci - przyznała aktorka.
Ostatecznie ich starania zostały docenione przez jury.
W całej tej choreografii najważniejsze są emocje. Mateusz, widać było, że lepiej czujesz się w hip hopie, gdzieś było za dużo spięcia. Aniu ty jesteś taka świadoma tego wszystkiego i masz piękną elastyczność ciała - chwaliła parę Nowakowska
Występ aktorów wyraźnie wzruszył natomiast Annę Muchę.
Jest mi trochę przykro, nie rozumiem, jak możemy nie wykorzystywać potencjału w naszym kraju i nie powstają żadne musicale. To, co robi Anka, chapeau bas. Wykorzystałaś ten czas, należą ci się totalne brawa i szacunek - mówiła ze łzami w oczach
Jesteście duetem, strzelacie do jednej bramki. Jestem bardzo zadowolony, ode mnie 8,5 - dodał Kupisz.
Para otrzymała mocne 23 punkty.
Rafał Jonkisz i jego brat Krzysztof na scenie zaprezentowali układ do przeboju You should be dancing Bee Gees. Chociaż podczas treningów obaj panowie zmagali się z drobnymi kontuzjami, podczas występu dali z siebie 100 procent.
Panowie jestem wielką fanką waszego bioderka - skwitowała Mucha.
Jak wy wychodzicie na scenę, to ja się bawię. Tak to powinno wyglądać. Tak nas relaksujecie, że mamy lepszy humor. Coraz fajniej aktorsko do tego podchodzicie, przenieśliście nas na tę dyskotekę - ocenił Robert Kupisz.
Chciałam wstać i się z wami bawić, ale chodzi o to, żeby się bawić na poziomie. Była klasa. Rafał jesteś wręcz zwierzakiem scenicznym - stwierdziła Nowakowska.
Jury ocenili występ braci na 21,5 punktu.
Fit Loversi przygotowali choreografię do utworu Jamesa Morissona Slave to the music. W trakcie występu Mateusz i Pamela jak zwykle dali popis swoich fizycznych możliwości i nie szczędzili jurorom scenicznych akrobacji.
Było bardzo gorąco i bardzo dziko, weszliście w ten klimat. Porównując do pierwszej choreografii, ta była lepsza - ocenił Kupisz.
Pamela ty błyszczałaś, byłaś drapieżna, ale było w tym tyle flow. Mateusz musisz pracować nad górą, polecam codziennie masaż - poradziła uczestnikowi Ida Nowakowska.
Pamela, to nie było tylko odtwarzanie choreografii, włożyłaś w to serce - stwierdziła Mucha
Pamela i Mateusz zdobyli łącznie 22,5 punktu.
Jako kolejni swoje umiejętności zaprezentowali Małgorzata Tomaszewska i Aleksander Sikora. Para przygotowała układ do utworu Bailando Enrique Iglesiasa.
Flamenco jest okrutne. Małgosia wyglądasz jak milion dolarów, twoja figura jest stworzona do tańca, to jest tak apetyczne - oceniła Nowakowska.
Innego zdania była jednak Anna Mucha
Było letnio, bardzo zachowawczo. Nie było tego pazura. Ta energia latynoska mnie nie porwała. Olek wyrasta na naczelnego latino-lovera, ale wyprowadził się do Czech - oceniła.
Para łącznie otrzymała 17,5 punktu.
Następnie na scenie wystąpiły Kasia Stankiewicz i jej siostra Anna. Panie zatańczyły do utworu Mary Mary Shakles (Praise You). Na wokalistce ciążyła spora presja. W zeszłym tygodniu jej popisy zostały surowo skrytykowane przez Annę Muchę.
Przypomnijmy: "Dance, Dance, Dance": Anna Mucha faworyzuje Rafała Mroczka? "Poczekajcie na następne odcinki"
Coś się zmieniło, widzę trochę inne siostry. Chciałbym was dalej oglądać - przyznał Kupisz.
W tym tygodniu bardziej odżyłyście, dobrze się poczułyście. Tanecznie było trochę braków - skomentowała Nowakowska
W stosunku do tego, co było w zeszłym tygodniu, widać było radość i postęp. Kaśka, jeżeli chodzi o ciebie, przynajmniej dwa bezsenne wieczory spędziłam po zeszłym tygodniu. Pomyślałam sobie, że każdy z nas ma jakieś ograniczenie. Ty tańczysz trochę tak, jak ja śpiewam - oceniła Anna Mucha.
Następnie aktorka wstała i zaprezentowała światu swój wokalny talent we fragmencie discopolowego utworu Ona tańczy dla mnie.
Ile mi dajesz? - zapytała Kasię Stankiewicz tuż po swoim "występie"
Pozwólcie, że ja tego nie ocenię - skomentowała krótko Stankiewicz, a jej oczy napełniły się łzami.
Krótko mówiąc, robimy w rozrywce, z tego jesteśmy rozliczane - skwitowała swoją ocenę Mucha
Ostatecznie oceniła jednak jej występ na wysokie 7 punktów. Łącznie siostry otrzymały więc 20 punktów.
Nie wiem w sumie, co tam się wydarzyło - stwierdziła po zejściu ze sceny zmieszana wokalistka.
Po przerwie najniższe pozycje w tabeli wyników zajmowały siostry Stankiewicz oraz Małgorzata Tomaszewska wraz z Olkiem Sikorą. W drugiej części programu przyszedł czas na występy solowe. W tym tygodniu Fit Loversów reprezentowała Pamela, której przypadło przygotowanie układu do przeboju Spice Girls Wannabe.
Zabrakło mi podkręcenia, oczekuję tego, że rozniesiesz tę scenę - stwierdziła Mucha.
To było Spice Girls w nowym wydaniu. Jeszcze niejedno nam pokażesz na tej scenie - Nowakowska.
Jej występ został oceniony na 20,5 punktu. Braci Jonkisz w tym tygodniu reprezentował Krzysztof. W choreografii do utworu Justina Biebera zdecydowanie przypadł do gustu jury.
Ja nie widziałam żadnych błędow - oceniła Anna Mucha
W kolejnej solówce zaprezentowała się Ania Stankiewicz. Jej występ w rytm piosenki Christiny Aguilery również podobał się jurorom.
Widziałam kobietę, która jest sexy. To jest cholernie trudne - skomentowała Anna Mucha.
Następnie nas scenie zatańczył Przemysław Cypryański.
Tanecznie to było mocne, tylko trochę za mocne. Przedobrzyłeś - oceniła aktora Ida Nowakowska.
Wydawało się, że seksapil to jest broń kobieca. Czułam od ciebie tę energię. Nie zgodzę się z Idą - stwierdziła Anna Mucha.
Kolejną solówką był występ Mateusza Łapki. Występ aktora zachwycił jury.
Dla mnie do tej pory to była najlepsza choreografia, najlepszy występ - chwalił aktora Robert Kupisz.
Nie bój się błyszczeć. Scena jest twoja i jesteś stworzony, by na niej tańczyć - wtórowała mu Nowakowska.
Mateusz zdobył 26,5 punktu. Ostatnim występem wieczoru była solówka Małgorzaty Tomaszewskiej. Odziana w słynną różową kreację Madonny prezenterka przygotowała układ w rytm jej przeboju Material Girl.
Mam wrażenie, że to było przechodzone. Nie złapałaś do końca tych karatów, diamentów. Od twojego zaangażowania w tym utworze zależał wasz dalszy udział w programie - skomentowała Anna Mucha.
Po występach solowych na scenie ponownie znalazły się dwie zagrożone pary. Małgosia i Aleksander oraz siostry Stankiewicz. Decyzją jury z programem pożegnały się Kasia i Ania.
Werdykt jurorów, nieco niespodziewanie, wyraźnie ucieszył Kasię Stankiewicz. Wyglądało na to, że podczas oceniania solówki Tomaszewskiej wokalistka miała nadzieję, że jej konkurentka otrzyma więcej punktów.
Widziałaś, co robiła Kaśka? Stała i mówiła: "Więcej, więcej". Żeby odpaść - zwróciła uwagę Anna Mucha.
Jestem rozczarowana. Kasia oddała udział w programie walkowerem. Nie kumam tego - skomentowała później jurorka.
Oglądaliście drugi odcinek Dance Dance Dance?