W sobotę na antenie TVP wyemitowany został kolejny odcinek Dance Dance Dance. W ubiegłym tygodniu z programem pożegnali się Małgorzata Tomaszewska i Aleksander Sikora. W miano najlepszego tanecznego duetu wciąż rywalizują za to bracia Jonkisz, Anna Karczmarczyk i Mateusz Łapka, Fit Loversi oraz Rafał Mroczek i Przemysław Cypryański.
Już na samym początku najnowszego odcinka show Anna Mucha przyznała, że na tym etapie ma poważne trudności ze wskazaniem potencjalnego zwycięzcy. Swoje niezdecydowanie podkreśliła, pokazując uczestnikom walizkę wypełnioną gotówką.
Tu jest jakaś bańka. Gdybym dzisiaj musiała postawić na któreś z was te pieniądze, postawiłabym na powrót z kasą do domu, ponieważ wszyscy jesteście najlepsi. Wyczuwam malutkie niebezpieczeństwo. Odpadną ci, którzy popełnią najwięcej błędów. Igrzyska czas zacząć! - ogłosiła z dumą.
Jako pierwsi zaprezentowali się zwycięzcy poprzedniego odcinka, duet Fit Lovers. W przygotowaniach do występu parze pomagała Anna Mucha. Pamela i Mateusz wykonali układ w rytm przeboju Pointer Sisters I'm so excited. Ich żywiołowy występ porwał jurorów.
Podoba mi się Pamela, że masz świadomość ciała - skomentował Robert Kupisz
Miałam poczucie, że trochę się otworzyłaś (...) Mam wrażenie, że zaczęłaś się tym bawić - oceniła Mucha.
Super energia, wszyscy to czuli. Byliście oboje "excited" od początku do końca. Aczkolwiek... STOPA, Pamela. To grzech, jak się ma takie ładne nogi, żeby robić krogulca na końcu - stwierdziła Ida Nowakowska.
W sumie występ Fit Loversów otrzymał 20 punktów.
Następnie na scenę wkroczyli Rafał Mroczek i Przemysław Cypryański, który mieli za zadanie przygotować układ do utworu Pharella Williamsa Marilyn Monroe. Ich treningowi bacznie przyglądała się Ida Nowakowska, która zachęciła duet do większej swobody.
Choreografia Cypryańskiego i Mroczka nie do końca spełniła jednak oczekiwania jury.
Widziałam, że wkładacie w to dużo pracy. Natomiast ta energia jakoś do mnie nie dotarła. Nie miała takiego poczucia, że jest w tym jakaś lekkość, nonszalancja, zabawa. Czegoś mi zabrakło, ta fala nie dotarła do mnie - oceniła ich występ Anna Mucha.
Dla mnie tu było za dużo zabawy, radosnych chłopaków z boiska. Brakowało mi tajemniczości Pharella Williamsa, on jest taki koci. Brakowało mi "tego czegoś"- przyznał Kupisz.
Myślę, że tańczyliście w jakimś sensie dla siebie, żeby to zatańczyć dobrze, a powinniście tańczyć dla nas. Taniec to jest niezwykle parszywe zjawisko. Jesteście na dobrej drodze, żeby osiągnąć perfekcję w ruchu. Oczekujemy, żebyście byli trochę bardziej dzicy, raz tajemniczy, raz szaleni- stwierdziła Ida Nowakowska.
Podzielimy się, jeden będzie szalony, drugi tajemniczy - żartował Cypryański.
Przemek nie bądź taki ha-ha hi-hu, bo ty dobrze wiesz, o co chodzi. Jakbyś sam to obejrzał, to byś dokładnie tego samego od siebie oczekiwał. Jestem pewna - skwitowała Nowakowska, po czym dołączyła do nich na scenie.
Po prostu mnie denerwujecie, Przemysław szczególnie - narzekała Ida, a następnie nakazała im kilkakrotne powtórzenie przed publicznością fragmentu układu.
Ida wyfiletowałaś mnie fizycznie i psychicznie - stwierdził Cypryański.
Po wszystkim Nowakowska przyznała, że panowie zaprezentowali "naprawdę dobrze wykonaną choreografię". Ostatecznie duet otrzymał 19 punktów.
Jako kolejni wystąpili Ania i Mateusz. Para aktorów w tym tygodniu zmierzyła się z hitem Michaela Jacksona Beat it. Ich taniec po raz kolejny zachwycił jury.
Krótko: super. Taniec jest u was wyćwiczony, wszystko jest na drodze do sukcesu. Ja nie chcę, żeby to się skończyło - oceniła Ida Nowakowska.
Jak oglądam wasze choreografie, za każdym razem mam inny film. Wasz przekaz jest dla mnie czytelny. Wiem, o czym tańczycie. To pierwsze wasze wykonanie, gdzie nie skupiałem się na błędach, bo ich nie widziałem - skomentował Kupisz i przyznał parze 9 punktów.
To nawet nie był taniec, to było coś poza. Ja tam byłam w pewnej chwili. Czułam te emocje, wszystko, co chcieliście mi dać. To po prostu było to. Mieliście te emocje wszędzie - w twarzach, gestach, szczęce, tańcu. Nie może być inaczej, dziesięć punktów - zachwycała się Mucha i jednocześnie przyznała pierwszą w programie najwyższą notę.
Łącznie występ Anny i Mateusza został oceniony na wysokie 27 punktów.
Ostatni na scenie zaprezentowali się bracia Jonkisz. Rafał i Krzysztof przygotowali choreografię do żywiołowego Party Rock Anthem LMFAO. Podczas treningów duet odwiedziła Ida Nowakowska.
Niestety podczas występu Krzysztofowi zdarzyło się pomylić kroki, co nie pozostało niezauważone przez jurorów.
Tak bardzo bym chciała, żeby mi się szkło kontaktowe przesunęło, albo żebym tego nie widziała. Krzysiek nie przyznawaj się do błędów. Wskakuj, jak najszybciej się da. Jest rewelacyjna energia w was. Krzysiek obiecaj mi, że nie będziesz się poddawał - skomentowała Mucha.
Drobna pomyłka zdawała się jednak kompletnie nie przeszkadzać Robertowi Kupiszowi.
Podoba mi się, jak wy to rozgrywacie aktorsko. Wiedziałem, że panujecie tutaj, jesteście świadomi jakiegoś przekazu. Fajne jest to, że jesteście zespołem - stwierdził.
Ja was absolutnie uwielbiam. Macie w sobie coś tak wyjątkowego i pozytywnego, że tego się nie da nauczyć. Było dosyć sporo niedociągnięć. Jesteście moimi faworytami, jeśli chodzi o energię na scenie - oceniła Nowakowska.
Bracia otrzymali w sumie 19,5 punktu.
Po wszystkich tańcach na szczycie tabeli uplasowali się Anna Karczmarczyk i Mateusz Łapka, jako ostatni w zestawieniu figurują natomiast Rafał Mroczek i Przemysław Cypryański.
W kolejnym odcinku uczestnicy zaprezentują się w występach solowych.
Kto Waszym zdaniem ma największe szanse na zwycięstwo?