Miniony rok dla rodziny Martyniuków nie był najłatwiejszy. Daniel rozwiódł się z Eweliną z Russocic, jego mama wyzywała ją pod sądem, a na dodatek Zenek nie mógł lecieć do Brukseli, by kupić nowe koszule. Nic, tylko się załamać.
Na szczęście królowi disco polo pozostały jeszcze inne rozrywki: Zenek Martyniuk w złotej kurtce i BEZ MASECZKI ogląda mercedesa za ponad 700 tysięcy (ZDJĘCIA)
Przed Bożym Narodzeniem nastąpiło jednak coś w rodzaju świątecznego cudu: relacje między Martyniukami a Eweliną z Russocic mocno się ociepliły. Na tyle, że połączyli się na FaceTime i złożyli sobie życzenia.
Wygląda na to, że przemiana Daniela, którą tak zachwycał się Zenek, faktycznie postępuje. Syn króla disco polo spędza ostatnio dużo czasu na kontakcie z naturą. W piątek zachwycał się widokami z Białowieskiego Parku Narodowego, co skomentował lakonicznym, acz wymownym "wow".
Przypomnijmy, że ostatnio Daniel dawał dowody na to, że zmienił swoje życie również od strony żywieniowej: Influencer Daniel Martyniuk WYCISKA SELER w ramach swojej pierwszej współpracy na Instagramie (ZDJĘCIA)
Czy teraz będzie żył według zasady "nowy rok, nowy ja"?