Trwa ładowanie...
Przejdź na
Goss
|

Dziennikarze próbowali pogodzić Daniela Martyniuka z Eweliną. Syn Zenka... RZUCIŁ SŁUCHAWKĄ

183
Podziel się:

Jedna z rozgłośni radiowych postanowiła połączyć na antenie skłóconych byłych małżonków, jednak wyszło dość niezręcznie. "Byłam w szoku, że Daniel jest na linii i tego słucha" - zdziwiła się Ewelina.

Dziennikarze próbowali pogodzić Daniela Martyniuka z Eweliną. Syn Zenka... RZUCIŁ SŁUCHAWKĄ
Daniel Martyniuk i Ewelina "mijają się" na antenie radia (Instagram.com, East News)

Medialny rozwód Daniela Martyniuka i Eweliny z Russocic może już śmiało aspirować do miana wydarzenia roku. Od czasu rozstania patocelebryta wielokrotnie atakował swoją byłą ukochaną, jednak sama zainteresowana konsekwentnie odmawiała komentarza. Swój udział w kłótni między rodami Martyniuków i Golczyńskich miała też "złotousta" Danuta.

Rozstanie Daniela i Eweliny nieoczekiwanie urosło do rangi ogromnego skandalu. Krewka matka patocelebryty utytułowała byłą synową "za*raną g*wniarą", a ta w napływie złości odesłała jej rodzinie wszystkie podarki, które wyliczała jej na łamach tabloidów. Sam Daniel Martyniuk z kolei atakował Ewelinę w mediach społecznościowych i zupełnie poważnie narzekał, że nawet nie gotowała mu obiadów.

Zobacz także: Danuta Martyniuk pod sądem

Nośną medialnie kwestię konfliktu Daniela i Eweliny postanowili wykorzystać dziennikarze radia VOX FM, którzy podjęli próbę pogodzenia zwaśnionych byłych małżonków. W tym celu Paweł Pawelec zadzwonił do nich w ramach audycji Kochaj albo rzucaj, a na pierwszy ogień poszedł Daniel, który na początku był dość sceptyczny do całej akcji.

Czy nie chciałbyś wyciągnąć do niej ręki? - pytał Pawelec.

Nie wiem, możemy jutro o tym porozmawiać, dzisiaj nie chcę - odpowiedział zdezorientowany patocelebryta, najwyraźniej nie rozumiejąc, w co tu się gra.

Korzystając z okazji, prowadzący postanowił mimo wszystko uciąć sobie pogawędkę z synem Zenka i wielokrotnie podkreślał, że dużo się o nim pisze, jednak nie są to jego słowa. Zapewniał jednak, że wszystko, co chce usłyszeć, to to, że życzy byłej żonie wszystkiego najlepszego.

Chcę, żebyś pokazał, że masz klasę - zachęcał DJ.

No mam klasę - odparł bez zawahania Daniel.

W dalszej części rozmowy prowadzący stwierdził też, że historie takie, jak ta Daniela, zdarzają się w Hollywood nagminnie i nikt (poza mediami) nie robi z tego problemu. To skłoniło syna wodzireja do pewnych refleksji.

Ja się po prostu w złym kraju urodziłem. Robią z tego nie wiadomo co, tego się nie da czytać, bo już nie wiadomo, o co chodzi. Ciotka Eweliny się już nawet do tego wtrąciła, nie wiadomo po co - narzekał.

Przy okazji Daniel podzielił się też ze słuchaczami małą anegdotką.

Jechaliśmy z Ostródy i jej matka napisała do mnie: "Co, potrafiłeś sobie dziecko zrobić, a teraz za Ciebie trzeba myśleć?"... Co to jest za rodzina? Jej matka przestała się do mnie odzywać na 3 dni. Powiedziałem Ewelinie w końcu, że albo ja, albo to. Żebym ja jakieś komedie robił, ale ja nic nie robię - zapierał się.

Padł też temat córki, z którą Daniel nie widuje się zbyt często, nad czym mocno ubolewał prowadzący. Sam zainteresowany nie szczędził natomiast ciepłych słów małej Laurze.

Jest cudowna, jest akrobatką - wymieniał.

W końcu nadszedł jednak moment, w którym Pawelec zadzwonił do Eweliny, a Daniel czekał na to, co usłyszy. Gdy była żona patocelebryty odebrała telefon, w tle słychać było ich córkę.

Czy jest szansa, żeby Was pogodzić? - zastanawiał się DJ.

Ja mam ogromny szacunek do pana i zostaję przy tym, że nie będę tego komentować. Nie powiem nic, także nie dowie się pan niczego. Nie udzielę żadnego wywiadu ani nie skomentuję tego - zaczęła się bronić Ewelina.

Na powtórzone już wielokrotnie zarzuty o to, że postępuje pod dyktando swoich rodziców, stanowczo jednak temu zaprzeczyła.

Nie, każdy ma swój rozum i decyduje sam o swoim życiu. Ja decyduję też sama - odparła.

W tym momencie prowadzący poinformował słuchaczy, że Daniel... rzucił słuchawką. Próbował co prawda do niego ponownie zadzwonić, ale krnąbrny syn "króla disco polo" nie odbierał telefonu. Ewelina natomiast wciąż konsekwentnie odmawiała zdradzenia jakichkolwiek szczegółów ich konfliktu.

Ja nic nie przyznaję, nie potwierdzam i tyle. Nie będę rozwiązywać swoich problemów medialnie. Widzę, że dobrze postępuję, nie udzielając żadnych wywiadów. Byłam w szoku, że Daniel jest na linii i tego słucha, nie spodziewałam się też tego.

Świadomie lub nie, Ewelina zdradziła natomiast, że próbowała pomóc swojemu byłemu mężowi, co najwyraźniej nie przyniosło oczekiwanych skutków. Zachęciła go też do próby mediacji bez pośrednictwa mediów i dziennikarzy.

Starałam się mu pomóc, nie mam żadnych wyrzutów sumienia, bo robiłam wszystko, co w mojej mocy. Jeżeli Daniel chciałby czegoś szczerze, to chciałabym, żebyśmy to załatwili pomiędzy sobą, a nie poprzez rozmowy z dziennikarzami. Uciekam do dziecka, pozdrawiam - powiedziała i zakończyła rozmowę.

Myślicie, że kiedyś się jednak pogodzą?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(183)
WYRÓŻNIONE
Martina
4 lata temu
Pan Dj powinien wylecieć. Natychmiast. Co to za wchodzenie buciorami w prywatne życie innych ?! Terapeuta się znalazł.
Mmmm
4 lata temu
Ewelina, jaka klasa! Jestes swietna dzieczyno!!!
Marta
4 lata temu
Abstrahujac od tego, kto pokazał tu klasę i umie sie wysłowić, to ten dziennikarz to dno. Dziewczyna nie udziela sie publicznie, a ci do niej dzwonią i konfrontują z byłym mężem bez jej zgody. Wstyd i brak etyki zawodowej.
Hmm
4 lata temu
Co ona w nim zobaczyła ?
faust
4 lata temu
niech zadzwoni do Tomasza Lisa oraz Kingi Rusin i spróbuje ich pogodzić
NAJNOWSZE KOMENTARZE (183)
Gość
4 lata temu
Co to za patodziennikarze? Dzwonić do kogoś i się zabawiać jego kosztem? To jakieś nienormalne.
Doris
4 lata temu
Świństwo po prostu,dajcie ludziom żyć,sami prowokujecie agresywne zachowania!
AZA
4 lata temu
Daniel prawidłowo, broń swojego honoru i rodziców.Nie dajcie się zniszczyć byle komu.
Majka
4 lata temu
Dajcie spokój dziewczy ie i jej dziecku.Malo przeszli?
Nick
4 lata temu
"Daniel rzucił słuchawką" - A to dobre!! Jak to się robi w przypadku telefonu komórkowego?
Gość
4 lata temu
Tu potwierdza się jedno - nie ma po co o prywatnych sprawach rozmawiać z dziennikarzami. Dziwię się, że oboje nie rzucili słuchawką zaraz po słowach " nie komentuję". Zresztą co to za dziennikarstwo - chamstwo i manipulacje. I tylko kolejny raz widać, że Daniel inteligencją nie grzeszy.
Ella
4 lata temu
Pani Danuto Martyniuk czy nie jest pani wstyd prosić o zwrot podarowanych prezentów ? Wózek to chyba raczej był prezentem dla wnuczki! Do biednych pani nie należy. A przysłowie pani zna „ kto daje i odbiera ten się w piekle poniewiera „? Wstyd i hańba ! Zero klasy z pani strony!
miki
4 lata temu
dziennikarz to totalne dno.wydaje mi sie ze Daniel nie jest zlym człowiekiem. tak wiekszosc hejtuje na niego i jego matke.ale. ziarno prawdy w tym jest. gdyby tesciowie jego nie wcinali sie i tesciowa nie dyktowala ewelinie co ma robic i nie rozkazywala to ci mlodzi by sie dogadali. bo mlodzi zawsze muszs się dotrzeć i sie potrafią dogadać pod warunkiem ze tesciowie sie nie wciskaja
Ehhh... :)
4 lata temu
Biedny chłopak.
Bun
4 lata temu
Grubo
Ewa
4 lata temu
Daniel bardzo duzo ludzi jest takze po Twojej stronie.Wsszyscy tylko widza szlachetne zachowanie Eweliny.Ja uwazam ze Ty jestes bardzo inteligentna osoba .Wspolczuje Twoim rodzicom ile stresu musza przechodzic....Trzymam kciuki..Napewno zycie Ci sie jeszcze ulozy .Pozdrawiam
Mmm
4 lata temu
Dno dziennikarskie. Oni sami to zalatwia a my nie wiemy jak jest między nimi na prawdę kto jest winny kto udaje sa cwani ludzie którzy kryją swoje oblicze a często ludzie których biorą emocje gadają za dużo ale są uczciwi prawdziwi od tych fałszywie porządnych spotkałam się już z tym nie raz i nie jestem w stanie wskazać tego zlego
Romain
4 lata temu
Widać że Ewelina ma profesjonalnych doradców i jak na razie postępuje bez zarzutu. Martyniuki powinni się od niej uczyć.
prawda
4 lata temu
Daniel dobrze postapił że odłozył słuchawkę bo to jest ich prywatna sprawa a wy się tam nie mieszajcie do nich
...
Następna strona