Po tym, jak Daniel Martyniuk zrobił burdę w zakopiańskim hotelu, media znów zaczęły interesować się jego życiem. Można było przeczytać, że śpiewał na balkonie, kłócił się z żoną, a nawet wyrwał instrument skrzypkowi.
Syn Zenona Martyniuka niczym się nie przejmując, przeszedł do codziennego życia i ogłosił, że rozpoczyna muzyczną karierę. Jak internauci odebrali pierwszy singiel Daniela Martyniuka?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Daniel Martyniuk wydał singiel
Fragment nowego singla Daniela Martyniuka już wcześniej oceniła nam znana trenerka wokalna. Stwierdziła, że powinno się go traktować raczej z przymrużeniem oka, z resztą jak jej się udało zauważyć, podobnie do nowego życiowego zadania podchodzi syn Zenona Martyniuka. Na klip kilka minut przed premierą czekało 27 osób, natomiast liczba ta wzrosła do 88 w chwili publikacji.
W klipie Daniela Martyniuka możemy zobaczyć między innymi, jak ogląda zdjęcia z ukochaną, gra na gitarze i łapie się za głowę. Aspirujący artysta śpiewa o nieszczęśliwej miłości, kłótniach i o tym, że nigdy nie zapomni smaku ust i spojrzenia pewnej kobiety. Jego wykon mocno podzielił internautów, którzy uaktywnili się nie pod samym teledyskiem, a jego zapowiedzią. Prawdopodobnie było to spowodowane faktem, że na czas premiery zablokowano możliwość komentowania. Fani pisali, że śpiewa lepiej od ojca i wróżą mu prawdziwy hit.
Super hit; Daniel, lepiej śpiewasz, niż tatuś. Super, trzymaj tak dalej - pisali internauci.
Inni natomiast stwierdzili, że całość raczej nie robi szału.
Szału nie ma; Bądźmy wyrozumiali, Daniel się jeszcze uczy - czytamy.
Jak podoba się wam debiutancki utwór Daniela Martyniuka?