W ostatnich miesiącach Daniel Martyniuk skutecznie usunął się z plotkarskich rubryk, koncentrując się na pracy zarobkowej na pokładzie potężnego okrętu. Gdy wydawało się już, że krnąbrny synalek Zenka i Danuty Martyniuków zaczął wychodzić na prostą, po raz kolejny zostało potwierdzone, że przyzwyczajenia są w istocie drugą naturą człowieka.
Przypomnijmy: Daniel Martyniuk ZNÓW DOKAZUJE na białostockim rynku. "Śpiewał, krzyczał, zaczepiał przechodniów"
Ostatni publiczny incydent alkoholowy z udziałem Daniela miał miejsce w maju tego roku. Wygląda jednak niestety na to, że chłopak już zdążył wrócić do swojego ulubionego hobby, czyli spożywania napojów wyskokowych pod gołym niebem. Mało tego, sam się tym faktem pochwalił.
W sobotni wieczór na instagramowym profilu Daniela pojawiła się fotografia, po której możemy wywnioskować, że tej nocy dziedzic discopolowej fortuny nie poszedł wcześnie spać. Martyniuk w ustach trzymał rozżarzonego do czerwoności papierosa, a w dłoni dzierżył kryształową szklankę, w której możemy dopatrzeć się bursztynowego napoju. Śmiemy twierdzić, że nie jest to miętowa herbatka.
Myślicie, że jego rodzice byliby zadowoleni, widząc syna w takim stanie?
Chcecie wiedzieć, dlaczego jesteśmy jednocześnie najlepszym i najgorszym portalem plotkarskim w Polsce oraz gdzie podziały się Grycanki. Posłuchajcie najnowszego odcinka Pudelek Podcast!