Choć mogłoby się wydawać, że Daniel Martyniuk w ostatnim czasie nieco się ustatkował, nic bardziej mylnego. To, co zaprezentował w sylwestrową noc w Zakopanem, wskazuje na to, że wciąż drzemie w nim ten sam - delikatnie mówiąc - buntownik.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Daniel Martyniuk pokłócił się z Faustyną. Szok, co do niej wykrzykiwał
Jak donosi "Super Express", Daniel Martyniuk przez kilka godzin zakłócał porządek w jednym z podhalańskich hoteli. Jego zachowanie było na tyle nieznośne, że musiała interweniować policja.
Według ustaleń tabloidu syn "króla disco polo" sprawiał problemy już w trakcie koncertu sylwestrowego. Jednak to, co zaprezentował w hotelu, przechodzi ludzkie pojęcie. Najprawdopodobniej Daniel pokłócił się z żoną Faustyną. Nad ranem 1 stycznia, stojąc przed hotelem, miał rzucać w jej stronę obelżywe słowa.
Wyzywał ją od k**ew, a ta nie mogła powstrzymać płaczu - pisze "SE"
Daniel Martyniuk był agresywny względem gości hotelu. Wezwano policję
To jednak nie koniec. Potem zaczął zaczepiać gości pensjonatu.
Jednemu z nich zabrał smyczek od skrzypiec i wymachiwał przed resztą gości. Gdy ktoś mu go zabrał, zaczął być agresywny. Choć było już późno w nocy, Daniel zaczął grać na ustawionym w hotelowym lobby pianinie, którego używanie było zakazane. Gdy jeden z gości zwrócił mu uwagę, wdał się w nim w szarpaninę - czytamy.
Bezradna obsługa hotelu zmuszona była wezwać nie tylko ochronę obiektu, ale i policję.
Służby przyjechały aż w kilkunastoosobowym składzie. Interwencja nie przyniosła jednak żadnego skutku. Daniel Martyniuk próbował chronić się znanym nazwiskiem ojca - opisuje tabloid.
Daniel Martyniuk został zakuty w kajdanki i wyprowadzony z hotelu
Gdy funkcjonariusze odjechali, młody Martyniuk zaczął ponoć wygrażać się gościom hotelu z okna swojego pokoju. Co więcej, o szóstej rano postanowił zejść do lobby, gdzie na nowo zaczął atakować obsługę i gości. W hotelu znów pojawiła więc policja. Syn Zenona i Danuty stawiał jednak opór, co w efekcie skończyło się zakuciem w kajdanki i wyprowadzeniem z pensjonatu.
Co ty ku**a robisz? Adwokat ku**a! - wykrzykiwał do funkcjonariuszy policji.
Całe zajście zostało uwiecznione na zdjęciach i nagraniu.
Co ciekawe, w tym samym hotelu spał nie tylko ojciec Daniela, ale i Maryla Rodowicz, Edyta Górniak, Viki Gabor czy członkowie zespołu Piękni i Młodzi.
Pudelek próbował skontaktować się zarówno z policją, jak i Faustyną oraz Danielem. Czekamy na dalsze komentarze w sprawie.