W latach siedemdziesiątych Maryla Rodowicz i Daniel Olbrychski stanowili reprezentantów najlepszych kręgów artystycznych w Polsce. Ona w swoim arsenale miała już wtedy takie hity jak "Małgośka", "Sing-Sing" czy "Remedium". On zaś zachwycał w filmach i z dnia na dzień zapewniał sobie status aktorskiego bożyszcza. I choć był wówczas w związku małżeńskim z Moniką Dzienisiewicz, nie powstrzymało go to przed płomiennym romansem z Rodowicz...
Co więcej, mimo wielkiego skandalu ich relacja przetrwała aż trzy lata. Do wydarzeń z tamtego okresu, Olbrychski zdecydował się powrócić w najnowszej rozmowie z serwisem "Co za tydzień", któremu przyznał się m.in. że swoją słynną rolę Kmicica zadedykował właśnie ukochanej artystce...
Kiedy była premiera "Potopu" i kiedy dostawałem nagrodę za najlepszego aktora, a wtedy byliśmy z Marylą razem, powiedziałem jej "ofiarowuję ci tę rolę" i to obowiązuje do dzisiaj. Nie mogłem tego odebrać, wtedy ją kochałem i tak postanowiłem - relacjonował.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Daniel Olbrychski podsumowuje romans z Marylą Rodowicz
Aktor w rozmowie z serwisem przypomniał też pewną wypowiedź Maryli na temat jego pośladków...
Trochę się tym bawimy. Maryla ładnie odpowiedziała, kiedy zagrałem w "Polityce" u Patryka Vegi, gdzie pokazywałem tyłek i w którymś tabloidzie pokazali ten kadr na okładce i zapytali Marylę, czy rozpoznaje ten tyłek, na co ona powiedziała, że nie oglądała tego tyłka od 50 lat i proszę jej o to nie pytać - śmiał się.
Olbrychski nie ukrywa, że obecnie nie traktuje tego romansu jako przełomu w swoim życiu. Historia ta jest dla niego powrotem do starych dobrych czasów, na które patrzy dziś jednak z przymrużeniem oka.
Ona, jak to się mówi na Podlasiu, poszła mi w szkodę. A ja ją sobie pięknie odciąłem, tak, jak amputuje się nogę lub rękę. To było tak brutalne, odciąłem ją bez znieczulenia. Jak powiedziałem to Andrzejowi Wajdzie, to zadedykował mi tytuł filmu "Bez znieczulenia" - mówił.
Kiedy ją widzę, myślę o niej: fajna piosenkarka, wspaniała, podziwiam ją, ale tak ją skutecznie odciąłem, że mgliście pamiętam, że mnie z nią coś łączyło - skwitował
Miło z jego strony?