Daniel Passent nie żyje. O śmierci dziennikarza poinformował w poniedziałek tygodnik "Polityka", na łamach którego przez lata ukazywały się felietony Passenta.
Śmierć publicysty poruszyła szczególnie środowisko dziennikarskie. Jacek Żakowski na antenie TVN 24 wspomina go jako "wielką postać, mistrza polskiej felietonistyki w okresie powojennym".
Prywatnie Daniel Passent był ojcem Agaty Passent, która była owocem jego związku z Agnieszką Osiecką. Gdy Agata miała sześć lat, matka odeszła od niej i Daniela, czego ta długo nie mogła jej wybaczyć. Osiecka widywała dziecko od czasu do czasu, jednak trud wychowania spoczął na Danielu. Ta sytuacja sprawiła, że więź córki i ojca była wyjątkowo silna.
W poniedziałek Agata zamieściła na Facebooku post poświęcony zmarłemu tacie.
Daniel Passent umarł dziś. Jesteśmy zdewastowani. Proszę uszanować naszą prywatność. Dziękuję Wszystkim Przyjaciołom i Przyjaciółkom Taty, wszystkim Czytelnikom Taty i Słuchaczkom za wsparcie. O terminie pożegnania Taty poinformuję Was na moim blogu - napisała.
W komentarzach płyną kondolencje od internautów i znajomych Agaty.
Bardzo przykra wiadomość, ogromnie współczuję; Był wspaniałym dziennikarzem i człowiekiem. Bardzo mi przykro; Mocno przytulam; Odszedł wielki, mądry i skromny człowiek; Wyrazy współczucia, Pani Agato. Wszyscy jesteśmy zdewastowani... - piszą.