Katarzyna Nosowska jest od dłuższego czasu ambasadorką marki Alpro, której właścicielem jest Danone. Niedawno artystka opublikowała na swoim Instagramie materiał promocyjny, który wzbudził spore kontrowersje. Na zamieszczonych filmikach piosenkarka zachęca do kupna produktu, parodiując przy tym postać Caroline Derpienski.
Materiały odbiły się sporym echem w mediach społecznościowych. Znacznej większości internautów humor Nosowskiej przypadł do gustu. Swoją aprobatę wyrazili m.in. Agata Młynarska, Dawid Kwiatkowski, Ralph Kamiński, Mery Spolsky czy Maffashion. Niemniej jednak, sama Derpienski nie była zadowolona z wykreowanej przez piosenkarkę postaci i opublikowała serię wściekłych komentarzy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Firma, z którą współpracuje Katarzyna Nosowska zabrała głos w sprawie parodiowania Derpienski
Wokalistka odmówiła redaktorowi serwisu "WP Gwiazdy" udzielenia komentarza. Głos w sprawie zabrała rzeczniczka prasowa Danone, Martyna Węgrzyn. Przedstawicielka zaznaczyła, że Nosowska ma całkowitą niezależność przy tworzeniu scenariuszy reklamowych, a pracownicy firmy mogą je zobaczyć dopiero po opublikowaniu.
Ona sama wymyśla i tworzy swoje treści, nie chcemy i nie możemy w nie ingerować [...] Ustaliliśmy, że Nosowska ma pełną dowolność, jeśli chodzi o przygotowywanie materiałów, które są częścią tej kampanii. Powiem szczerze: nawet nie widzimy ich przed publikacją - skomentowała.
Danone nie zamierza zmienić zasad współpracy z Katarzyną Nosowską
Okazuje się, że pracownicy Danone'a po obejrzeniu wideo nie byli negatywnie zaskoczeni. Choć w mediach społecznościowych pojawiły się głosy, że narracja materiału odstaje od wrażliwości marki Alpro, to rzecznika ma odmienne zdanie.
[...] Mam wrażenie, że głosy są raczej podzielone. Taka forma kreacji budzi emocje [...] Jeśli zaś chodzi o materiał Nosowskiej, powiedziałabym, że jest satyryczny. Nie widzę w nim elementu złośliwej parodii, więc nie widzę tu też żadnej sprzeczności - wyznała Węgrzyn.
Przedstawicielka firmy zdradziła, że Caroline nie podjęła żadnych kroków prawnych, a Danone nie zamierza w jakikolwiek sposób zmieniać warunków współpracy z Katarzyną Nosowską.
Nie [nie podjęła kroków prawnych przyp. red.] i nie mam wrażenia, że została przekroczona jakaś granica [...] Tak [będą współpracować z Nosowską na tych samych warunkach przyp. red.], nie było mowy o rozwiązaniu umowy z panią Nosowską - podsumowała.