Od pewnego czasu można obserwować swoistą nagonkę na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy, która z roku na rok przybiera na sile. Pięć lat temu odwrócić się od akcji Jerzego Owsiaka zdecydowała się Telewizja Polska. Od tamtej pory stacja zazwyczaj krytycznie mówi o wspieranej przez miliony Polaków akcji albo zwyczajnie pomija ten wątek, ignorując głośne charytatywne wydarzenie.
W tym roku zrobiono jednak wyjątek i w głównym wydaniu "Wiadomości" lakonicznie wspomniano o akcji Jerzego Owsiaka.
Około 120 tysięcy wolontariuszy zbiera pieniądze na wsparcie oddziału okulistyki dziecięcej - powiedział prezenter Michał Adamczyk
W zeszłym roku głośno było o pogodynce, która za wystąpienie z serduszkiem na bluzce została ponoć zwolniona z pracy...
Telewizja publiczna nie zawsze jednak negowała WOŚP. Przed laty wszystkie finały wydarzenia były transmitowane przez stację, a sam prezes fundacji był częstym gościem studia TVP. W czasach, gdy Jacek Kurski nie był szefem Telewizji Polskiej, jej dziennikarze nierzadko zachwalali ideę akcji. Dowodem na to jest chociażby wideo sprzed dekady, które krąży właśnie po sieci. Nagranie to fragment rozmowy przeprowadzonej w TVP Info, w której słyszymy, jak rozmawiająca z Owsiakiem Danuta Holecka zachwala inicjatywę. Dziennikarka wskazuje, że ze sprzętu WOŚP-u mógł skorzystać przed laty jeden z jej synów:
Jurku, sprzęt bardzo drogi, bo stawiacie i urządzenia do rezonansu i do tomografii. Mój synek wiele lat temu sam korzystał z dobrze wyposażonego inkubatora z serduszkiem WOŚP. I za to również bardzo dziękuję - mówiła w 2012 roku kierownik redakcji "Wiadomości", następnie przekazując Jurkowi długopis, który otrzymała od męża na rocznicę ślubu i który trafił wówczas na aukcję. Wylicytowano go za 550 złotych.
Myślicie, że Holecka już nie oddaje nic na licytację WOŚP-u?