Nie milkną echa głośnej sprawy z udziałem wieloletniego dziennikarza Telewizji Polskiej. Michał Adamczyk w przeszłości miał znęcać się fizycznie i psychicznie nad kobietą, z którą ponad 20 lat temu nawiązał romans. Z zeznań wynikało, że prezenter telewizyjny wpadł w szał, gdy ta chciała przerwać łączącą ich relację. Jak ustalił serwis Onet, "miał przewrócić kochankę na łóżko, usiąść na jej klatce piersiowej, wyzywać ją, pluć jej w twarz i wyrywać włosy z głowy". Kobieta dodała również, że dziennikarz okładał ją pięściami.
Adamczyk nie przyznał się do wersji zdarzeń opisywanej przez ekskochankę. W trakcie wizyty na prokuratorze potwierdził jedynie "wulgarne wyrażanie się wobec kobiety". Sugerował, że za fizyczne znęcanie się nad nią odpowiadał jej mąż.
Danuta Holecka zabrała głos w sprawie redakcyjnego kolegi
Prezenter "Wiadomości" i zarazem dyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej nie został zawieszony w pełnieniu obowiązków służbowych. W krótkim oświadczeniu poinformował, że "złożył wniosek o urlop i oddał się do dyspozycji zarządu TVP".
Nieobecność Adamczyka na antenie z pewnością nie umknie uwadze widzom "Wiadomości". Poproszona o komentarz w sprawie dziennikarza Danuta Holecka, prowadząca i szefowa serwisu informacyjnego, udzieliła lakonicznej wypowiedzi, nie chcąc oceniać postępowania członka ekipy redakcyjnej programu.
To bardzo przykra sytuacja, ale ponieważ nie znam sprawy, proszę zwrócić się o komentarz do biura prasowego TVP - powiedziała Holecka na łamach dziennika "Fakt".
Znacznie badziej wylewna w swojej opinii była pracująca z Adamczykiem Karolina Pajączkowska. Odchodząca z Telewizji Polskiej dziennikarka przyznała wprost, że posiada materiały, które mogłyby obciążyć popularnego prezentera.
ZOBACZ TAKŻE: Karolina Pajączkowska komentuje doniesienia o przeszłości Michała Adamczyka. "Jestem w posiadaniu nagrań i e-maili"