Od ogłoszenia wyników wyborów w mediach dużo pisze się o TVP i jej dziennikarzach. Wszyscy zastanawiają się, jak po dojściu do władzy opozycji będzie wyglądać sytuacja twarzy stacji. Mówi się, że z piastowanym przez ostatnie lata stanowiskiem kierownika redakcji "Wiadomości" pożegna się lada dzień Danuta Holecka. Póki co dziennikarka wciąż jednak pojawia się w serwisie informacyjnym.
We wtorkowym wydaniu "Minęła 20" w TVP Info 55-latka wdała się w żarliwą dyskusję. Zarzuty pod względem pracowników Telewizji Polskiej sprawiły, że prezenterka nie wytrzymała i stanęła w obronie kolegów ze stacji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nawet jeśli Holeckiej przyjdzie niebawem przejść na bezrobocie, szefowa "Wiadomości" nie ma co się martwić o swoją sytuację finansową. Wychodzi na to, że szefowa "Wiadomości" przez ostatnie kilka lat pracy w Telewizji Polskiej zarobiła co najmniej kilka milionów.
Mogąc liczyć na zarobki rzędu około 60 tysięcy złotych miesięcznie, Holecką stać więc na opływanie w luksusach. Tymczasem okazuje się, że Danuta nie lubi wcale trwonić pieniędzy na drogie ubrania, a jeśli ma takie w swej szafie, to tylko dzięki swej godnej zaradności.
W niedzielę prezenterka stawiła się po południu w siedzibie TVP na placu Powstańców, gdzie miała poprowadzić wieczorne "Wiadomości". Tego dnia mocno padał śnieg, a temperatura sięgała zera, nic więc dziwnego, że dziennikarka postanowiła skutecznie ochronić się przed mrozem - z pomocą ciepłej kurtki z futrzanym kapturem o puchowym wykończeniu. Znawcy mody od razu mogli rozpoznać markę puchówki - za projekt odpowiedzialny jest duet projektantów tworzących markę Dsquared2, którą upodobało sobie wiele gwiazd, w tym m.in. Madonna, Lenny Kravitz czy Nicolas Cage.
Warte majątek ubrania pochodzących z Kanady bliźniaków pokochała także szefowa "Wiadomości". Podobne modele parki, jak ta, którą miała na sobie 55-latka, mogą kosztować nawet 5 tys. zł. Holecka nie wydała jednak aż tyle, bo jak się okazuje, jest mistrzynią szukania okazji, a do tego nie pozbywa się wartościowych rzeczy, nawet jak mają swoje lata.
Kurtkę kupiłam w outlecie jakieś 15 lat temu. Kosztowała wtedy, bo dobrze to pamiętam, niecałe 800 złotych i służy mi przez lata - powiedziała Holecka w rozmowie z "Faktem".
Zaimponowała Wam?