Po minionych wyborach parlamentarnych atmosfera w Telewizji Polskiej delikatnie mówiąc, jest gorąca. Donald Tusk już w trakcie kampanii wyborczej zapowiadał, że zajmie się gruntowną reformą TVP, więc nikogo raczej nie dziwią pojawiające się spekulacje, że Danuta Holecka ma pożegnać się z ciepłym stołkiem. Według nieoficjalnych doniesień przekazanych przez dwa niezależne, anonimowe źródła w TVP szefowa "Wiadomości" TVP i jedna z prowadzących program ma wkrótce zniknąć z anteny.
Burza na antenie TVP. Danuta Holecka nie wytrzymała
Danuta Holecka poprowadziła wtorkowe wydanie programu "Minęła dwudziesta" w TVP Info. Jednym z poruszonych wątków były kwestie dotyczące zmian w mediach publicznych, które głośno deklaruje Koalicja Obywatelska. Na pasku zagościła informacja: "Zamach koalicji Tuska na polskie media", a w studio pojawił się m.in. Dariusz Stefaniuk z Prawa i Sprawiedliwości, który wprost zapytał Piotra Borysa z Platformy Obywatelskiej, czy "redaktor Danuta Holecka jest obiektywnym dziennikarzem, czy spełnia normy obiektywnego dziennikarza, czy jest funkcjonariuszem partyjnym".
Po pytaniu Stefaniuka w studio TVP rozpętała się prawdziwa burza. Piotr Borys natychmiast zaczął wymieniać nazwiska Bartłomieja Graczaka, Miłosza Kłeczka i Michała Rachonia, których określił jako "przebranych za dziennikarzy", dodając, że to "wszystko za 7 mld złotych, które mogły w całości oddłużyć polskie szpitale."
Proszę nie obrażać kolegów, w jakim świetle pan mnie stawia? - szybko zareagowała Holecka.
Pani redaktor Holecka pracowała jeszcze całe lata za poprzednich rządów. Ja czasami nie mogłem uwierzyć, co pani redaktor Holecka czyta na paskach, prowadząc "Wiadomości", bo paskowym był de facto funkcjonariusz PiS-u — kontynuował Piotr Borys.
A nie ja? Może ja? Już czytam, że ja wszystko pisałam, tworzyłam. I niech tak będzie, biorę tę odpowiedzialność na siebie - stwierdziła gospodyni programu.
ZOBACZ TAKŻE: Danuta Holecka po kilku latach pracy w TVP została MILIONERKĄ. Kwota, która miesięcznie wpływa na jej konto, jest KOSMICZNA!
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Danuta Holecka zainterweniowała. Stanęła w obronie pracowników TVP
Piotr Borys nie dawał za wygraną i uparcie dowodził upartyjnienia Telewizji Polskiej, posiłkując się przykładami z ostatnich lat, które wyraźnie rozwścieczyły gospodynie programu. Danuta Holecka zareagowała na zażartą dyskusję i natychmiast, niczym lwica chroniąca swoje dzieci, stanęła w obronie innych pracowników TVP.
Nie pozwalam, żeby obrażać moich kolegów. Jeżeli ma pan zarzuty do kolegów, to proszę im powiedzieć. Mówi pan do mnie, ja kolegów muszę bronić, ponieważ są moimi kolegami z pracy i ja nie mam do nich takich zarzutów jak mają panowie - podsumowała Danuta Holecka.
Wolne media są na Wiertniczej – dodała ironicznie.
Miło z jej strony, że tak zaciekle walczy o dobre imię pracowników TVP?