Po rozwiązaniu umowy z TVP, które odbyło się w atmosferze skandalu, Danuta Holecka nie miała większych problemów ze znalezieniem zatrudnienia. Bezrobocie byłej szefowej "Wiadomości" potrwało zaledwie kilka tygodni i już pod koniec grudnia zaradna 56-latka zadebiutowała w kolejnej stacji. Wybór dziennikarki padł na prawicową TV Republikę, a jej śladem podążyło kilku kolegów z poprzedniego miejsca zatrudnienia.
Zjednanie szeregów redakcji TV Republiki przez Holecką okazało się zbawienne dla stacji. Wpływ nowej gospodyni głównego serwisu informacyjnego na wzrost słupków oglądalności jest niepodważalny. Odcinki z jej udziałem cieszą się podobno ponad 30-krotnie większą popularnością niż te wyemitowane przed jej dołączeniem do stacji. Niewątpliwy sukces dał Holeckiej zastrzyk pewności siebie i utwierdził ją w przekonaniu, że jako największa gwiazda stacji może żądać wprowadzenia w swoim programie pewnych poprawek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Danucie Holeckiej nie podobało się oświetlenie w TV Republika
Jeszcze rok temu plotkowano o fatalnej sytuacji finansowej stacji, która mocno odbijała się na pracy zatrudnionych tam dziennikarzy. Skarżono się na stare, mocno szwankujące kamery, które regularnie musiały być poddawane naprawie techników na różne sposoby, byle tylko dały radę sprawdzić się w studiu.
Są bardzo stare, a ich matryce są już bardzo wypalone - można było przeczytać w sprawozdaniu finansowym stacji.
Po pierwszym dniu pracy, przyzwyczajona do odpowiednich warunków Holecka wiedziała, że natychmiast muszą zostać wprowadzone nowe porządki. Jako prezenterka programu "Dzisiaj" zwróciła szczególną uwagę na oświetlenie, które w jej ocenie było wręcz fatalne. Jak poinformował serwis Plotek, według byłej szefowej "Wiadomości" słabe oświetlenie "postarzało ją i psuło jej starannie ułożone włosy oraz makijaż". Po jej interwencji wprowadzono natychmiastowe zmiany.
Najpierw dopilnowała, by miała lepsze oświetlenie, bo w pierwszych wydaniach "Dzisiaj" z nią w roli głównej, było w jej opinii dramatyczne. Ona przykłada wielką wagę do tego jak się prezentuje. Zawsze musi mieć perfekcyjnie ułożone włosy i makijaż. W tej kwestii jest bardzo wymagająca. Uważała za niedopuszczalne, by to wszystko miało być psute przez złe światło, które według niej ją postarzało. Ma być oświetlana jak w "Wiadomościach" TVP - czytamy.
Za sprawą byłej gwiazdy TVP zmieniła się też grafika i czołówka programu. Już niebawem ma się prezentować znacznie nowocześniej.
Ona uważa, że obecnie stacja w wielu kwestiach trąci myszką i ma wiele problemów technicznych, które trzeba pokonać. A jak oglądalność tak mocno wystrzeliła i jest obecnie drugim najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym, musi być nowocześniej. Ona jest przyzwyczajona do wysokich technologicznych standardów i służy w tej kwestii merytorycznym wsparciem czy doradztwem. Z nią się każdy liczy, więc może się przyczynić do lepszego odbioru stacji, przynajmniej wizualnie - dodaje informator Plotka.