Danuta Holecka przez długi czas była związana z Telewizją Polską. Kiedy w kraju nastąpiła zmiana władzy, musiała rozstać się z publicznym nadawcą. Wkrótce potem podjęła pracę w TV Republika, gdzie prowadzi główne wydanie programu informacyjnego „Dzisiaj”.
9 lipca niespodziewanie zabrakło jej na ekranie. Później okazało się, że przyczyną jej nieobecności była wielka tragedia osobista - w wieku zaledwie 31 lat zmarł syn prezenterki, Julian Dunin-Holecki. Mężczyznę pożegnano w kościele pod wezwaniem św. Kazimierza w Warszawie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Powrót Danuty Holeckiej do pracy po rodzinnej tragedii
Zaledwie tydzień po uroczystościach pogrzebowych swojego syna, Danuta Holecka zdecydowała się wrócić do swoich zawodowych obowiązków. W trakcie wykonywania swoich zadań zawodowych prezentuje wysoki poziom profesjonalizmu i stara się utrzymać swoje emocje na wodzy.
Danuta Holecka ze łzami w oczach podczas transmisji na żywo
W trakcie jednego z wydań programu, Danuta Holecka nie mogła powstrzymać swoich emocji. Szczególnie trudne okazało się to podczas relacjonowania materiału o Nocy Perseidów.
Wyjątkowe zjawisko. Noc Perseidów to jeden z najpiękniejszych momentów, jakie można zaobserwować na niebie. Od ostatniej nocy przez kilka kolejnych mamy okazję podziwiać je w pełnej krasie. Spadające gwiazdy - bo tak o nich mówimy - podobno mają w sobie moc. Gdy taką gwiazdę zobaczymy, trzeba pomyśleć marzenie, bo istnieje duża szansa, że się spełni - mówiła.
Po emisji materiału, dziennikarka była wyraźnie wzruszona. Na jej twarzy pojawiły się łzy, a gdy żegnała się z widzami, jej głos zaczął się załamywać.
Mają państwo marzenia? Warto je zanieść do nieba. Ja też mam takie jedno, za które bez wahania oddam życie - przyznała wyraźnie poruszona.
ZOBACZ TEŻ: Pogrążona w żałobie Danuta Holecka powróciła na wizję TV Republika. Poprowadziła serwis informacyjny (FOTO)