O tym, że w razie wyborczego zwycięstwa opozycji czekają nas ogromne zmiany w TVP, mówiło się już na długo przed faktem. Dziś, gdy scenariusz przejęcia władzy jest coraz bardziej realny, w Telewizji Publicznej odgrywają się naprawdę zaskakujące sceny. Bohaterką wielu z nich jest Danuta Holecka, jedna z głównych "twarzy" upolitycznionej telewizji publicznej.
Zobacz też: Co dalej z gwiazdami TVP? "Tłuste koty reżimówki nachapały się wystarczająco dużo" (Okiem Pudelka)
Danuta Holecka znów zaskoczyła w TVP. Broniła PSL, zaliczyła też wpadkę
Na razie jeszcze nie ogłoszono, czy to Zjednoczonej Prawicy, czy opozycji prezydent powierzy w pierwszej kolejności zadanie skompletowania sejmowej większości. W TVP nastroje są natomiast nietęgie i mówi się, że przez stację wkrótce przetoczy się fala zmian personalnych. Na razie wszystko toczy się jednak po staremu, a przynajmniej teoretycznie, bo właśnie jesteśmy świadkami kolejnej zaskakującej sceny.
Zobacz także: Co dzieje się w TVP po wyborach? "Atmosfera jest GROBOWA. Nie wiedzą, co mówić na antenie"
We wtorek w programie "Minęła 20" Danuta Holecka rozmawiała z politykami na temat bieżących wydarzeń w kraju. Choć na antenie TVP Info nie obyło się bez pasków i wplecionych w dyskusję materiałów wideo wymierzonych w opozycję, to najbardziej mogło dziwić zachowanie samej prowadzącej. Holecka już na starcie zaliczyła dość niezręczną wpadkę, bo Jana Kanthaka z Suwerennej Polski przedstawiła jako posła Solidarnej Polski, czyli według starej nazwy. Za chwilę się jednak zreflektowała.
Wciąż się nie przyzwyczaiłam - rzuciła do Kanthaka, starając się najwyraźniej rozładować atmosferę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W ostatnich dniach politycy Zjednoczonej Prawicy wyraźnie wstrzymywali się z atakowaniem PSL, które, jak twierdzi część działaczy PiS, byłoby dla nich dziś naturalnym koalicjantem. Z ustaleń najwyraźniej postanowił się wyłamać Kanthak, który bezpardonowo uderzył w ludowców. Co ciekawe, wtedy zareagowała Holecka i weszła z nim w dyskusję.
Trzecia Droga to jest jedno wielkie oszustwo. Ja starałem się to tłumaczyć wyborcom, że Trzecia Droga to tylko przystawka wobec Donalda Tuska - grzmiał współpracownik Ziobry.
Ale dlaczego? - oponowała Danuta. Ale skąd pan wie, co się wydarzy?
Zaskoczeniem było też to, jak zwróciła się na późniejszym etapie rozmowy do przedstawiciela Trzeciej Drogi. Gdy omawiano ustalenia dziennikarzy w sprawie potencjalnego podziału ministerstw w rządzie tworzonym przez opozycję, Holecka udzieliła politykowi PSL intrygującej rady, wykazując się nagłą troską o sprawiedliwy podział "stołków".
Ja policzyłam, że to już tyle dla Koalicji Obywatelskiej, to dla PSL-u to już niewiele zostanie. Nie bądźcie tacy ustępliwi, bo bez was sobie nie poradzą - doradziła na antenie Mirosławowi Maliszewskiemu.