Trwa ładowanie...
Przejdź na
Maks
Maks
|

Danuta Martyniuk krótko o Danielu: "Syna wychowałam dobrze. To on wybrał narkotyki"

267
Podziel się:

Wygląda na to, że Danuta Martyniuk ma już dość skandalicznego zachowania syna. W rozmowie z jednym z tabloidów przyznała, że jest już zmęczona telefonami od Daniela. Z dużym przekonaniem wyznaje również, że syna wychowała dobrze.

Danuta Martyniuk krótko o Danielu: "Syna wychowałam dobrze. To on wybrał narkotyki"
Danuta Martyniuk mówi o synu (Instagram, kapif)

Wydawało się, że w rodzinie Martyniuków jest już wszystko dobrze, a niesforny Daniel po latach wywoływania skandali w końcu wiedzie spokojne życie wolne od używek. Nic bardziej mylnego. W minioną niedzielę syn Danuty i Zenka Martyniuków zapewnił sobie rozgłos na portalach plotkarskich, a wszystko za sprawą nagrania, w którym obraził ojca i pokazał mu środkowy palec.

W rozmowie z Pudelkiem Danuta Martyniuk stwierdziła, że jej syn powinien udać się na leczenie, dodając, że wszystko co ma, dostał od znanego ojca.

Daniel wszystko dostał od Zenka: dwa drogie samochody - porsche i mercedesa, mieszkanie dwupoziomowe, ponad 100 m², mąż daje mu pieniądze co miesiąc, robi za niego opłaty, bo przecież Daniel nie ma pieniędzy. Nie wiem, skąd takie nagranie u niego, jego trzeba leczyć. Wczoraj zadzwonił do mnie, wyzwał mnie i powiedział, że pod domem ma stać lamborghini - powiedziała nam mama Daniela.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Daniel Martyniuk chce unieważnienia ślubu kościelnego z Eweliną. "Jest kilka przesłanek"

Danuta Martyniuk stawia synowi ultimatum

O skandalicznym zachowaniu Daniela jego mama znów chętnie rozgadała się w rozmowie z "Faktem". Danuta przyznała, że jest już zmęczona poczynaniami jej jedynaka. Dodała, że zaczyna bać się telefonów syna.

Ja już się boję telefonów odbierać, bo myślę, że to Daniel dzwoni z jakimiś krzykami i wyzwiskami. Że znów będzie mnie obrażał, będąc pod wpływem. To jest tragedia - wyznała poruszona żona Zenka.

Okazuje się, że Danuta nie ma zamiaru już bronić Daniela i łożyć na jego zachcianki. Rodzice postawili mu ultimatum.

Teraz stawiamy mu ultimatum: albo się pójdzie leczyć, albo się od niego całkowicie odcinamy i zrywamy kontakty. Nie będzie już wybaczania. Niech idzie do pracy i sam zadba o siebie - dodała Danuta w rozmowie ze wspomnianym tabloidem.

Danuta Martyniuk o wychowaniu Daniela

Nie od dziś wiadomo, że Danka jak lwica broniła zawsze syna, wdając się często w pyskówki z internautami. W rozmowie z tabloidem podkreśliła, że przez całe życie pracowali z Zenkiem, by zapewnić sobie i Danielowi godne życie. On natomiast, jak twierdzi Danusia, "wybrał nowe towarzystwo i narkotyki".

Piszą w internecie na mój temat różne rzeczy, jest tam pełno obelg i oskarżeń. Ludzie piszą, jak to ja źle wychowałam syna. A ja syna wychowałam dobrze. To on jako już dorosły poszedł złą drogą, wybrał sobie nowe towarzystwo i narkotyki. (...) Ja jestem kłębkiem nerwów. Też się nasłuchałam od Daniela obrzydliwych słów i obelg. To jest straszne i przykre, bo to syn i to jedyny. Ale już mam dość, przelało się - powiedziała "Faktowi".

Myślicie, że w takim sposób pomogą Danielowi?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(267)
🔝⭐
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
dużo siły
18 godz. temu
Fakty są takie że wszystko dostał na srebrnej tacy. Kochają go bardzo, może po prostu za bardzo. Ciężko im będzie, bardzo ciężko. Co zrobią gdy syn przyjdzie i będzie błagał o pomoc o wsparcie, będzie przysięgał poprawę? Pani Danuto, nie wiem czy pani to przeczyta ale proszę znaleźć dla siebie dobrego terapeutę, on pomoże pani zrozumieć siebie i syna, nakieruje panią i pokaże jak z Danielem postępować. Piszę to bo wiem że pani zrobi wszystko żeby go ratować.
Kleczkowska
18 godz. temu
Piszecie, że złe wychowanie, że to wina rodziców. Albo żeby poszedł na kasę do biedronki to mu przejdzie. Ludzie, to jest nałogowiec. Żadna biedronka mu nie pomoże. I żadna wina Danki. Której nie Lubie, ale musze być obiektywna. Nałóg zawsze wygra. I tu wygrywa, i doprowadzi do tragedii. I dla samej Danki i tego całego Zenka to jest taki ból, bo widzą, jak ich syn umiera. Codziennie myślisz o tym, czy żyje. I żadna praca, żadna terapia nie pomoże. to koniec. I wszyscy o tym wiemy. Pytanie ile mu jeszcze zostało życia. I wieszanie psów na rodzicach to jest dobijanie leżącego. Szkoda mi Danki jako matki, bo artystka dla mnie żadna. Ale jako matki - wielki żal. Pamiętajcie - jeden wpadnie w nałóg, bo ma w głowie taka klepkę, co jak posmakuje to koniec. A inny nie. Tu był dobry grunt, daniel wpadł w sidła nałogu i już z niego nigdy nie wyjdzie. Danka - trzymaj się.
To ja
18 godz. temu
Też mam podobny problem z dzieckiem.Wiem jak,to jest.Osobie znanej jest jeszcze ciężej.
maria
18 godz. temu
Jestem matką syna. Wiem o czym Pani pisze. Bardzo wspieram. Rozumiem. Współczuję. Trzymajcie się i poproście terapeutów o pomoc, aby to przetrwać i mądrze postępować.
Wer
18 godz. temu
Oby to się na prawdę źle nie skończyło…
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
bez jaj
18 godz. temu
Pani Danuta ma rację. Wychowała go dobrze. Zdał maturę, poszedł na studia, zdobył zawód nawigatora morskiego i miał ciekawą pracę. Dostał od rodziców auto, piękne duże mieszkanie, pieniądze na własny biznes. To wszystko co rodzice mogą zrobić. Facet koło 30tki wybrał złą drogę. Za to, że Durczok się stoczył, też obarczycie jego matkę?
Pola
18 godz. temu
Szkoda Danki widać że chcieli zapewnić wszystko synowi no ale nie są odpowiedzialni za jego wybory
Adam
18 godz. temu
Dorosły facet i taki głupi. Szkoda Zenka i jego żony bo dziecko to zawsze dziecko
Lila
18 godz. temu
Szkoda mi Danki i Zenka, to poczciwi ludzie. To bardzo ważny, radykalny krok, że chcą Daniela wreszcie odciąć od kasy i przestać mu folgować, trzymam kciuki aby się nie złamali i byli konsekwentni, inaczej chłopak będzie na nich żerował aż ich wykończy.
Dramat
18 godz. temu
Współczuję. Nie zawsze dzieci oddają dobro rodzicom.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (267)
Marta
27 min. temu
6986 Jestem przerażona, że na p0rtaIu PURAKCZU nastolatki zachowują się, jakby puszczanie się było ich sposobem na życie. Robią to dosłownie z każdym. Gdzie ich rodzice ? 😢
Marta
43 min. temu
3103 To przerażające, że na PURAKCZU puszczanie się stało się normą wśród 18-latek. Czy naprawdę nikomu to nie przeszkadza?
Marta
59 min. temu
8021 Jestem przerażona, że na p0rtaIu PURAKCZU nastolatki zachowują się, jakby puszczanie się było ich sposobem na życie. Robią to dosłownie z każdym. Gdzie ich rodzice ? 😢
Marta
1 godz. temu
4261 To przerażające, że na PURAKCZU puszczanie się stało się normą wśród 18-latek. Czy naprawdę nikomu to nie przeszkadza?
Marta
2 godz. temu
5110 To przerażające, że na PURAKCZU puszczanie się stało się normą wśród 18-latek. Czy naprawdę nikomu to nie przeszkadza?
Marta
2 godz. temu
3089 To przerażające, że na PURAKCZU puszczanie się stało się normą wśród 18-latek. Czy naprawdę nikomu to nie przeszkadza?
Marta
2 godz. temu
4428 To przerażające, że na PURAKCZU puszczanie się stało się normą wśród 18-latek. Czy naprawdę nikomu to nie przeszkadza?
Marta
3 godz. temu
1532 Jestem przerażona, że na p0rtaIu PURAKCZU nastolatki zachowują się, jakby puszczanie się było ich sposobem na życie. Robią to dosłownie z każdym. Gdzie ich rodzice ? 😢
Pati
3 godz. temu
Niby tak ale jak pierwsza żona syna mówiła o jego wybrykach to ja wyzywalas i potepialas jak on ciebie teraz.
Marta
3 godz. temu
9678 To przerażające, że na PURAKCZU puszczanie się stało się normą wśród 18-latek. Czy naprawdę nikomu to nie przeszkadza?
Marta
4 godz. temu
5113 To przerażające, że na PURAKCZU puszczanie się stało się normą wśród 18-latek. Czy naprawdę nikomu to nie przeszkadza?
Marta
4 godz. temu
5437 To przerażające, że na PURAKCZU puszczanie się stało się normą wśród 18-latek. Czy naprawdę nikomu to nie przeszkadza?
Marta
4 godz. temu
6803 To przerażające, że na PURAKCZU puszczanie się stało się normą wśród 18-latek. Czy naprawdę nikomu to nie przeszkadza?
Marta
5 godz. temu
5530 Jestem przerażona, że na p0rtaIu PURAKCZU nastolatki zachowują się, jakby puszczanie się było ich sposobem na życie. Robią to dosłownie z każdym. Gdzie ich rodzice ? 😢
...
Następna strona