Od niemal dwóch lat Daniel Martyniuk nieustannie ściąga na siebie uwagę mediów za sprawą nieobliczalnego zachowania. Pisano już o jego konfliktach z rodziną, awanturach w miejscach publicznych, skłonnościach do używek oraz problemach z prawem.
Nie pomogły dziesiątki "rozmów dyscyplinujących" i już sam Zenek Martyniuk rozkłada ręce, a nawet kibicuje synowej, aby po rozwodzie z Danielem znalazła sobie "kogoś normalnego".
Termin rozprawy rozwodowej zbliża się wielkimi krokami. Ponoć dziedzic discopolowej fortuny obawia się, że sąd obarczy go winą za rozpad małżeństwa.
Nie da się ukryć, że Daniel ma sporo na sumieniu - w mediach społecznościowych wyzywał żonę od nimfomanek, a nawet zarzucał jej, że "wrobiła go w dziecko". Znajomi z jego otoczenia donoszą też, że od dawna nie odwiedza córki. Coraz częściej za to jest widywany z byłą dziewczyną, niejaką Faustyną.
Przypomnijmy: Niepokorny Daniel Martyniuk delektuje się papierosowym dymem na balkonie byłej dziewczyny Faustyny (ZDJĘCIA)
Mama Daniela, Danuta, która jeszcze nie tak dawno zażarcie broniła syna przed krytyką, dziś przyznaje, że nie podoba jej się ta znajomość.
Ona zawsze osaczała Daniela, chodziła za nim i nic dobrego z tego nie wynikło. Nie lubię tej całej Faustyny i proszę to sobie zapamiętać. Nie chcę mieć z nią nic wspólnego - podkreśliła w rozmowie z Twoim Imperium.
Martyniukowa ciągle ma nadzieję, że syn jeszcze zmądrzeje i naprawi relacje z żoną.
Ewelina jest dla mnie jak córka, bo to jest anioł, nie dziewczyna. To ona zawsze będzie moją synową, moją rodziną - dodała.
Myślicie, że Daniel weźmie sobie opinię mamy do serca?