Od tygodnia o rodzinie Martyniuków znów jest głośno w mediach. Wszystko zaczęło się od niepokojących nagrań, na których Daniel niepochlebnie wypowiadał się na temat ojca. Co ciekawe, gdy głos zabrała jego matka, nie stanęła w jego obronie, a nazwała ćpunem i kazała iść na odwyk.
Swoje trzy grosze dorzuciła obecna żona Daniela - Faustyna, która ogłosiła na łamach Pudelka, że spodziewa się dziecka, a teściową uznała za toksyczną, do czego również odniosła się sama Danuta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Danuta Martyniuk rozpływa się nad byłą synową i wbija szpilę Faustynie
Atmosfera pomiędzy matką a ukochaną Daniela jest bardzo napięta. Danuta Martyniuk przyznała, że jej relacje z byłą żoną Daniela Eweliną oraz wnuczką Laurą bardzo nie podobają się Faustynie, która w przeszłości miała żądać nawet testów DNA na ojcostwo Daniela.
Jak tylko gdzieś pokażę zdjęcie Laury, od razu dostaję SMS z pretensjami. Przestaliśmy więc z Zenkiem cokolwiek zamieszczać. Nie rozumiem tego, przecież to nasza wnuczka i naturalne jest, że mam kontakt z jej mamą Eweliną - mówiła Danuta na łamach "Faktu".
W mikołajki Danusia wybiera się w odwiedziny do ukochanej wnuczki. W rozmowie z tabloidem przyznała, że, w przeciwieństwie do syna, chce mieć kontakt z Laurą.
Daniel nie ma kontaktu z córką, ale ja i Zenek staramy się mieć kontakt z wnuczką. Właśnie wybieram się do Laury na mikołajki. W sierpniu Laura była u nas w Grabówce z dziadkami. Jest córeczką mamusi i nie chce się bez niej nigdzie ruszać, wciąż wołała, że chce do mamy, ale byli dziadkowie, więc udało się i pobyła z nami - mówiła.
Podczas rozwodu Daniela Danuta bardzo krytycznie wypowiadała się na temat Eweliny, jak i jej rodziców. Matce swojej wnuczki przed sądem zarzucała, że liczy tylko na kasę od Zenka.
Co ciekawe, jej zdanie na temat byłej synowej diametralnie się zmieniło, co z pewnością nie spodoba się Faustynie.
Ewelina pracuje, ale mam nadzieję, że jak będzie miała jakiś urlop, to przyjedzie do mnie z Laurą. My żyjemy z nią i jej rodziną w dobrych relacjach, pomimo ostrych słów, jakie kiedyś padły. Przyznam, że byłam wtedy nakręcona i w nerwach. Ja Ewelinę bardzo lubię i nie chciałam tego rozwodu, ale to nie była moja decyzja. A teraz znów zobaczę wnuczkę i już się cieszę - podsumowała.