Gdy kilka dni temu na InstaStories pojawiło się nagranie, w którym Daniel Martyniuk obraża własnego ojca i każe mu "zapchać się" pieniędzmi, wszyscy na chwilę wstrzymali oddech. Nikt jednak nie był gotowy na to, co działo się potem. Nieoczekiwanie staliśmy się świadkami kolejnej wojny w rodzinie Martyniuków, a obie strony wyciągają przeciw sobie coraz cięższe działa.
Danuta Martyniuk stawia synowej kolejne oskarżenia. Ta już odpowiedziała
We wtorek w rozmowie z nami Faustyna ogłosiła, że spodziewa się dziecka. Na teściowej natomiast nie zostawiła suchej nitki, oskarżając ją o bycie toksyczną i "pastwienie się nad kobietami Daniela". Dalej było tylko ostrzej, a żona Daniela zaapelowała nawet do Danuty Martyniuk, aby ta zostawiła ich w spokoju.
Po prostu niech w końcu pójdzie swoją drogą i zapomni o nas, bo jeszcze wczoraj wydzwaniała, ciągle nie dając naszej rodzinie spokoju - grzmiała.
Przypomnijmy: TYLKO NA PUDELKU. Faustyna ogłasza CIĄŻĘ i uderza w Danutę Martyniuk: "Lubi się pastwić nad kobietami Daniela. Jest toksyczna"
Na tym jednak nie koniec. W nocy na InstaStories Faustyny pojawiły się nowe wpisy, w tym zrzut ekranu wiadomości, którą napisał do niej portal ShowNews. Przewinęło się tam sporo oskarżeń ze strony Danuty, które miały paść w rozmowie z dziennikarzami serwisu.
Twoja teściowa w rozmowie z nami powiedziała m.in., że "nie naprzykrza się tobie - podobno nie odzywa się do ciebie od czerwca". Dodała też, że rzekomo masz coś przeciwko kontaktom Daniela z pierwszą córką, a gdy Zenek wystąpił z nią na scenie "dostał od ciebie takiego SMS-a, że głowa mała". Podobno też zrobiłaś testy DNA córce Daniela, a "twój mąż się ciebie boi i w przeszłości uciekł z domu, by spotkać się z córką". Obiecałaś też, że "pomożesz mu wyjść z uzależnienia" i niby tego nie zrobiłaś - wyliczyło medium, prosząc Faustynę o komentarz w sprawie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jest akcja, musi być więc i reakcja. Ze strony Faustyny ponownie padło wiele gorzkich słów.
Od czerwca Daniel zablokował teściowej numer w moim telefonie, bo wiedział, że mieszasz w naszym małżeństwie. Dzwoniłaś do niego, do mojej mamy i reszty rodziny. Daniel się mnie boi? Tutaj to nie wiem, czy się śmiać, czy płakać - zaczęła. Daniel w mojej rodzinie poznał spokój. Chcesz pomóc synowi? Proszę bardzo, co jeszcze medialnie opowiesz, żeby mu pomóc? Może o jego dzieciństwie?
W kolejnych zdaniach Faustyna odpiera zarzuty stawiane przez teściową i zarzuca jej manipulacje.
Całe życie myślałam, że pomoc wygląda inaczej niż medialny szum i hejt. Przyjedź teściowo, porozmawiaj, pomóż, pokaż to. Ja teraz jestem zajęta swoim zdrowiem, więc Danielowi na pewno przyda się matka i w "tajemnicy" możesz nawet przywieźć na widzenie wnuczkę, żeby 35-latek nie musiał uciekać z domu po kryjomu. Jeszcze raz powtórzę, nie wciągniesz mnie w to, możesz manipulować ludźmi, ale nie mną, przejdę ten stan ciąży w spokoju.
W międzyczasie padł też pewien zarzut, jednak synowa Danuty nie doprecyzowała, co konkretnie ma przez to na myśli. Na koniec oświadczyła, że znika z mediów, bo chce się skupić na zdrowiu swoim i dziecka, a razem z Danielem mieszkają w Warszawie i to ona opłaca ich rachunki.
A jak tak ci się chce zwierzać, to może powiedz, gdzie przybywałaś od 24 do 26 września 2024 roku jako żona, matka i babcia? Kończę to, bo moje dziecko jest ważniejsze dla mnie niż teściowa. Mam nadzieję, że kiedyś wyjdzie na jaw, gdzie przebywałaś i ludzie zrozumieją, co się tu dzieje - pisze tajemniczo. Usuwam się ze świata mediów na czas konieczny, bo widzę, że ta kobieta nie przestanie. Mów co chcesz, rób co chcesz, media są do twojej dyspozycji. Czas przyniesie prawdę na wszystko. Ponadto wyjaśniam, że wspólnie z mężem od zawsze mieszkamy w moim mieszkaniu w Warszawie, za które opłacam wszystkie rachunki.
Też się zastanawiacie, co jeszcze może wyjść na jaw?