Danuta Martyniuk przez wiele lat żyła w cieniu znanego męża, który wyrósł na naczelnego wodzireja w kraju. Z początku media zainteresowały się nią z powodu "zamykania tych mord" krytykom syna, jednak dziś dużo mocniej skupiają się na jej spektakularnej metamorfozie. Jakiś czas temu Danusia wyznała, że zrzuciła ponad 15 kilogramów, a na tym - jak widać - wcale nie koniec.
Danuta Martyniuk zoperowała nos i przeszła serię zabiegów. Już zapowiada kolejne
Teraz o żonie Zenka Martyniuka znów jest głośno, tym razem z racji rynoplastyki oraz poddania się serii odmładzających zabiegów. Danuta Martyniuk zaprezentowała nową twarz na ściance i przy okazji ucięła sobie kilka miłych pogawędek z dziennikarzami, z których dowiedzieliśmy się o kulisach (wciąż trwającej) metamorfozy.
Co ciekawe, okazuje się, że to wcale nie koniec i Danusia ma już konkretne plany na najbliższą przyszłość. Jak donosi "Super Express", żona Zenka chce się poddać kolejnym zabiegom i już uspokaja zmartwionych o jej aparycję, że na pewno nie przesadzi z poprawianiem urody.
Ostatnio dosyć często bywam w klinice. Miałam niedawno softwave, stymulatory tkankowe, nici, 10 maja wracam znów na nici - zapowiada z ekscytacją. Będziemy coś robić przy powiekach dolnych, żeby oko było bardziej otwarte... Później mam znowu lifting szyi i całego owalu twarzy... Jeszcze trochę przede mną, ale wszystko robię z umiarem.
Przy okazji wieloletnia ukochana słynnego wodzireja wyznała, że nie czuje się celebrytką, a już na pewno nie chce się do nich upodabniać.
Nie czuję się gwiazdą. Każdy może przyjść do mnie i porozmawiać. Nie chcę wyglądać jak niektóre celebrytki, głównie te zagraniczne, które niepotrzebnymi zabiegami robią sobie dużą szkodę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ekspertka TVP o zmianach w twarzy Danuty Martyniuk. Zwróciła uwagę na kilka kwestii
Głos postanowiła zabrać również Kalina Ben Sira, czyli prowadząca formatu "Zacznij od nowa" w TVP i prezes kliniki, której logotypy wystawały zza pleców Danusi na pamiętnym evencie.
Drobna twarz Danuty po utracie wagi wymagała ingerencji. Nie koniecznie chirurgicznej, ale takiego zadbania w celu zagęszczenia skóry, poprawy jędrności, poprawy kolorytu i zliftingowania, bo tej skóry było trochę za dużo. Danuta jest pięć tygodni po operacji nosa i przegrody nosowej i już wygląda świetnie. Efekt ostateczny będzie po roku - ogłasza.
Ona również zapowiada, że to nie koniec metamorfozy i "są w procesie wielkich zmian".
Danuta jest bardzo drobną osobą, w związku z tym drobny nos dodaje jej uroku. Wcześniej był trochę za długi. (...) My jeszcze nie skończyłyśmy drastycznej zmiany wizerunku Danuty. Wciąż jesteśmy w procesie wielkich zmian, w tym odnowy i regeneracji.
Przy okazji publicznie prawiła mamie Daniela komplementy, że dzielna z niej pacjentka i współpraca z nią to sama przyjemność.
Danuta jest bardzo zdyscyplinowana, stosuje się do zaleceń, unika słońca, nie naraża się na urazy - wychwalała jej sumienność.
Też nie możecie się doczekać kolejnej "wersji" Danusi?