Na scenie Polsat SuperHit Festiwal wystąpiło mnóstwo gwiazd. W sobotę przed publicznością zaprezentowali się między innymi Ralph Kamiński, Beata Kozidrak i Bajm, Dawid Kwiatkowski, Grzegorz Hyży, Sylwia Grzeszczak i Daria. Występ tej ostatniej wzbudził niemałe poruszenie wśród widzów.
Zobacz też: Polsat SuperHit Festiwal 2022. Izabela Janachowaka NAMIĘTNIE spogląda na starszego o 27 lat męża (ZDJĘCIA)
Daria "Marx" Marcinkowska jest byłą uczestniczką programu "The Voice of Poland", jednakże swoją popularność zdobyła zaledwie kilka miesięcy temu. Jej autorski singiel "Paranoia" rywalizował z piosenką "River" Krystiana Ochmana podczas kwalifikacji do Konkursu Piosenki Eurowizji 2022.
Wokalistka zaprezentowała się drugiego dnia Polsat SuperHit Festiwalu i zaśpiewała inny swój kawałek, "Love Blind", który podbija właśnie listy przebojów. Na koniec występu wokalistka nieoczekiwanie została pocałowana przez swojego tancerza. Mina zdradzała, że Daria nie spodziewała się takiego zachowania ze strony chłopaka. Nie odnosząc się do zajścia, piosenkarka podziękowała publiczności i zeszła ze sceny.
Zobacz także: Polsat SuperHit Festiwal 2022. Pierzasta Klaudia Halejcio, Marcelina Zawadzka z ukochanym, Oliwia Bieniuk (ZDJĘCIA)
Chwilę później udzieliła wywiadu reporterowi Plotka. Opowiedziała, jak doszło do tej sytuacji i jak się w związku z nią poczuła. Do tej pory nie było wiadomo, czy był to element zaplanowanej choreografii i czy piosenkarka wyraziła swoją zgodę na pocałunek.
Miałam małe zaskoczenie, nawet nie wiem, jak się do tego odnieść. Myślę, że osoby, które widziały mnie, jak schodziłam ze sceny, ujrzały moją reakcję - skomentowała.
Zapytana przez reportera o to, kim była osoba, która ją pocałowała, odpowiedziała wprost:
Tomek, pozdrawiam cię bardzo serdecznie. To mój tancerz i choreograf. Jeszcze się nie widzieliśmy, więc nie do końca wiem, co się stało. To było naprawdę takie zwieńczenie tego występu. Dopiero teraz dochodzę do siebie, po tym co się stało tego dnia i ciężko mi w to uwierzyć...
Wygląda na to, że Daria dobrze wspomina całe zajście i nie ma pretensji do swojego tancerza.
Bardzo dobrze to wspominam, ale wyobraźcie sobie te emocje, kiedy jesteś na scenie, masz wspaniały odbiór publiczności, świetnie się bawisz i nagle zakończenie jest takie, że twój człowiek patrzy na ciebie, ty patrzysz na niego... Ja nawet nie wiem, co się stało. Jeszcze się nie widzieliśmy po tym wszystkim, bo Tomek tańczy też w innych ekipach. Nie mieliśmy jeszcze nawet chwili, żeby o tym pogadać. Szok - dodała.
Wygląda na to, że zaskoczenie Darii było tak samo duże, jak widzów. Całe szczęście piosenkarka nie czuje się źle po całym zajściu.