Daria Zawiałow niewątpliwie jest obecnie jedną z najpopularniejszych artystek na polskiej scenie muzycznej. Ostatni album 31-latki "Dziewczyna pop" odniósł komercyjny sukces i przyniósł jej pięć nominacji do Fryderyków. Choć o Zawiałow najwięcej mówi się w kontekście jej kariery, media chętnie rozpisują się również o życiu prywatnym artystki - o którym sama zainteresowana mówi dość niechętnie. Ostatnio na nowo rozgorzały plotki o rozstaniu wokalistki z Rubensem. Wszystko przez wyjątkowo wymowny komentarz muzyka, który za pośrednictwem Instagrama wprost ogłosił, że obecnie jest "w erze szczęśliwego singla".
Daria Zawiałow i Rubens rozstali się? Tak wokalistka mówiła o złamanym sercu
Wieści o związku Zawiałow z Rubensem (a właściwie Piotrem Rubikiem) obiegły media w lipcu 2022 roku. Wówczas wokalistka pochwaliła się w sieci całuśnym zdjęciem w towarzystwie muzyka, tym samym potwierdzając, że łączy ich coś więcej. W sierpniu 2023 roku pojawiły się plotki, że związek pary artystów mógł już przejść do historii. Wokaliści przestali obserwować się na Instagramie, a z ich profili zniknęła wspomniana wcześniej wspólna fotografia. Ostatni komentarz Rubensa zdaje się w pewien sposób potwierdzać pogłoski o zakończeniu ich relacji.
Muzycy w swojej twórczości często nawiązują do własnych życiowych doświadczeń - zwłaszcza ci, którzy sami piszą teksty śpiewanych utworów. Choć Daria Zawiałow jak ognia unika publicznych zwierzeń, niegdyś zdarzyło jej się otworzyć na temat miłosnego zawodu. W październiku ubiegłego roku Zawiałow wydała czwarty w karierze studyjny album, "Dziewczyna pop". Wydawnictwo promowały cztery single, a jednym z nich był utwór, "Złamane serce jest OK".
W wydanej w czerwcu 2023 roku piosence Zawiałow zdaje się rozliczać z nieudanym związkiem, opisując m.in. widok byłego partnera całującego w kinie inną kobietę oraz śpiewając o niezrealizowanych wspólnie planach - podróży do Paryża czy koncercie The Strokes.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mieliśmy zwiedzać Paryż, tam gubić się. Teraz to z nią mule jesz (...) A ja cała we łzach. Zadzwonię w lipcu, powiem, że złamane serce jest OK - śpiewa w utworze Zawiałow.
Na billboardach w tym miesiącu błyszczy Twoja twarz, nie dzwoń, bo znów rozbijam się (...). Miałem mnie wziąć na Strokes'ów, krzyczałabym. Pod sceną z nią krzyczysz dziś. Wiem, że Cię w końcu rzuci, napiszesz mi. Nie chcę już bez Ciebie żyć, a ja będę się śmiać (...) - słyszymy w dalszej części utworu.
Daria Zawiałow mówił o miłosnym zawodzie. "Musiałam posklejać to serce"
W rozmowie z RMF FM w listopadzie 2023 roku Zawiałow zdradziła, że "Złamane serce jest OK" to jeden z jej ulubionych utworów na nowym albumie. Artystka odpowiedziała także na pytanie, czy złamane serce faktycznie "jest OK", wspominając przy tym o własnych doświadczeniach.
Oczywiście, że nie! Sama tam byłam, sama musiałam posklejać to serce. Absolutnie dementuję te plotki... Natomiast ten utwór ma po prostu pokrzepiać złamane serca. Ma mówić, że w końcu zadzwonisz w tym lipcu i powiesz, że naprawdę jest ok. Tak że wszystko w końcu będzie dobrze. Czas goi rany i wydaje mi się, że mając złamane serce, trzeba po prostu o tym pamiętać - powiedziała na antenie RMF FM.
Zawiałow nie zdradziła wprost, czy "Złamane serce jest OK" bezpośrednio nawiązuje do jej własnych przeżyć. Gdy jednak pod koniec maja 2023 artystka zapowiadała singiel, na Instagramie zapewniła fanów, że jej serce ma się dobrze. Wszystko wskazuje więc na to, że utwór nie dotyczył jej związku z Rubensem - plotki o ich rozstaniu obiegły media dopiero kilka miesięcy później.
Co do tytułu … moje serce jest w kondycji doskonałej. Zakochane i szczęśliwe. Każdy z nas miał kiedyś złamane serce, ale nic nie dzieje się bez przyczyny. Zaufajcie! Dobry przekaz leci - napisała w maju 2023.
Warto dodać, że zanim Zawiałow spotkała na drodze Rubensa, przez kilka lat była związana z innym muzykiem, Tomaszem Kaczmarkiem, który podobnie jak ona brał udział w 4. edycji "X Factora" (z grupą Cała Góra Barwinków). Para wzięła ślub w 2016 roku, na początku 2021 roku informator Pudelka ujawnił jednak, że małżonkowie już od jakiegoś czasu nie są razem. Nie ma jednak pewności, że w utworze "Złamane serce jest OK" Zawiałow mogła śpiewać o byłym mężu.