W środę w mediach głośno zrobiło się o facebookowym wpisie aktorki, Anny Paligi. Absolwentka łódzkiej filmówki oskarżyła bowiem wykładowców słynnej uczelni o przemoc fizyczną i psychiczną wobec studentów. Paliga opisała m.in., jak jeden z prowadzących miał cisnąć w grupę podopiecznych krzesłem (!), inny uderzyć studentkę w twarz, a jeszcze kolejny pogryźć jedną z aktorek na scenie.
Przypomnijmy: Aktorka oskarża łódzką "filmówkę" o PRZEMOC! "Rektor nazywał mnie PIE*DOLONĄ SZMATĄ I KU*WĄ"
Wpis Anny Paligi już zdążył wywołać w mediach prawdziwą burzę. Wygląda również na to, że wyznania aktorki zachęciły do zwierzeń jej koleżanki i kolegów po fachu. Okazuje się, że nie tylko studenci Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej im. L. Schillera w Łodzi mogli być narażeni na traumatyczne doświadczenia. W czwartek swoimi przeżyciami postanowił podzielić się ze światem Dawid Ogrodnik.
Ogrodnik jest obecnie jednym z najbardziej wziętych polskich aktorów i ma na koncie wiele prestiżowych nagród. Tajniki aktorstwa 34-latek zgłębiał natomiast na krakowskiej PWST. W swoim ostatnim instagramowym wpisie Dawid przyznał, że w czasie studiów doświadczył wyjątkowych nieprzyjemności ze strony jednej z wykładowczyń szkół w Krakowie oraz Łodzi, a przy okazji aktorki, Beaty Fudalej.
Zobacz również: Dyrektor teatru Gardzienice oskarżony o MOLESTOWANIE I MOBBING: "Przemoc była traktowana jako METODA PRACY"
Koniec z mobbingiem, chamami pod przykrywką artyzmu! Mnie i moich kolegów tak traktowała pani Beata Fudalej! Znam ten strach i znam ten wstyd, znam to upokorzenie i poczucie bezwartościowości! Wszyscy się baliśmy i tylko niektórzy uciekli, byłem jednym z nich! Reszta chciała przetrwać! Oddaję ten wstyd i ten strach swoim oprawcom! Wstydźcie się i bójcie! - grzmiał na swoim instagramowym profilu Ogrodnik.
Niedługo po wpisie Dawida na temat zachowania Beaty Fudalej wypowiedziała się również aktorka teatralna, Alina Czyżewska - której o swoich doświadczeniach z wykładowczynią opowiedziała znajoma aktorka.
Opowiadała mi cudowna osoba, wspaniała dziewczyna i aktorka, jakie na niej metody stosowała Beata Fudalej. To było znęcanie się fizyczne i psychiczne (...). Istnieje upiorne przekonanie, że aktora/aktorkę trzeba złamać, przełamać, "otworzyć" poprzez straumatyzowanie i inne bulls*ity. Dość tym bredniom, do cholery! A przemoc nie ma płci. Przemoc jest tam, gdzie ktoś ma nad kimś WŁADZĘ. Kobiety też stosują przemoc, a mężczyźni są takiej przemocy ofiarami - napisała na swoim facebookowym profilu.
Spodziewaliście się, że wpis Anny Paligi nakłoni innych aktorów do dzielenia się traumatycznymi doświadczeniami?
Zobacz również: Marta Nieradkiewicz oskarża Pawła Passiniego o przemoc psychiczną: "RZUCAŁ WE MNIE SCENARIUSZEM"