W środę media spekulowały, jakoby w życiu Dawida Ogrodnika zaszły ostatnio duże zmiany. Z krążących w sieci "dowodów" wynikało, że aktor i jego ukochana Paulina Bernatek powiedzieli sobie "tak". Uwagę zwracała przede wszystkim informacja na stronie Ogólnopolskiej Wyszukiwarki Gospodarczej, gdzie w zarejestrowanej na nią firmie 8 marca nastąpiła zmiana nazwiska na dwuczłonowe.
Dawid Ogrodnik dementuje plotki o żonie. "Nikogo nie odbiła"
Aktor nigdy nie należał do osób, które dzielą się szczegółami prywatności na łamach mediów, ale tym razem zrobił wyjątek. Miał jednak ku temu ważny powód. Na instagramowym profilu Ogrodnika pojawił się obszerny wpis, w którym ten potwierdził wieści o ślubie z partnerką.
Kochani! Jak słusznie zauważył jeden z portali, w moim życiu zaszły pewne istotne zmiany. Nie zwykłem komentować swojego życia prywatnego i waszych przemyśleń odnośnie ubioru, wyglądu i podjętych przeze mnie decyzji, gdyż w istocie mówią one więcej o WAS niż o mnie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wokół ich relacji narosło natomiast wiele domysłów, które wymagały sprostowania. W kolejnych zdaniach aktor w mocnych słowach zdementował krążące pogłoski, jakoby Paulina była kiedykolwiek jego terapeutką.
Niestety od pewnego czasu pojawiły się kłamliwe informacje, które uderzają nie tylko w moją żonę, ale całe środowisko psychoterapeutyczne. Otóż kochani moja partnerka NIGDY NIE BYŁA MOJĄ TERAPEUTKĄ! Gdyby tak było, miałaby zakaz wykonywania zawodu i od pierwszej chwili kiedy "śmieciowy dziennikarz" wymyślił sobie tę historię, zgłosiliśmy to do odpowiednich instytucji terapeutyczno/psychologicznych, żeby mieli jasność w tej sprawie. ZAPRZESTAŃCIE proszę obrażania/hejtowania i powielania niesprawdzonych informacji, które w istotny "negatywny" sposób mogą wpłynąć na relacje terapeuta/pacjent i mogą negatywnie wpłynąć na chęć szukania pomocy przez osoby jej potrzebującej i budowaniu zaufania co do roli TERAPEUTY w ogóle w naszym życiu codziennym. Korzystam od lat z terapii, a moja cudowna GRAŻYNKA jest osobą magiczną i kłaniam się jej nisko.
Ogrodnik zaprzeczył też, jakoby żona była w jakikolwiek sposób winna rozpadu jego poprzedniego związku. Podkreślił, że do rozstania doszło lata temu i wtedy nawet się jeszcze nie znali.
Paulina również nikogo NIE ODBIŁA i nie miała żadnego wpływu na podjęte decyzje odnośnie mojej poprzedniej relacji, która zakończyła się 5 LAT TEMU, gdyż jej wtedy nie znałem. Wszystkim życzę miłego dnia i zachęcam w sposób terapeutyczny, by zająć się swoimi relacjami i wglądem w swoje życie - podsumował.