W poniedziałkowy wieczór media obiegła wiadomość o śmierci Dawida Ozdoby. Informację o odejściu 43-letniego celebryty, trenera personalnego i zawodnika MMA przekazała jego mama, Ewa Ozdoba. Kobieta opublikowała na swoim facebookowym profilu czarną wstążkę, jednocześnie prosząc internautów, by powstrzymali się od komentowania wpisu. Zmieniła też swoje zdjęcie profilowe na fotografię w towarzystwie syna.
Bardzo smutny dla mnie dzień. Dawida już nie ma z nami - poinformowała Ewa Ozdoba.
Dawid Ozdoba zdobył rozpoznawalność między innymi dzięki udziałowi w reality show "Amazonki". W późniejszych latach mężczyzna zajmował się tańcem erotycznym w założonej przez siebie grupie "Bad Boys". Ozdoba spełniał się również jako trener personalny i zawodnik MMA - miał na koncie występy w Fame MMA, a w 2022 roku pojawił się też na konferencji Prime Show MMA. Celebryta w ostatnich latach otwarcie opowiadał o swoich zmaganiach z depresją.
Dawid Ozdoba wielu znany był również za sprawą związku z Edytą Herbuś. Choć para rozstała się lata temu, we wtorek celebrytka postanowiła skomentować śmierć byłego partnera. W rozmowie z Plejadą Herbuś nie ukrywała, że informacja o odejściu byłego ukochanego wyjątkowo ją zasmuciła. Celebrytka opowiedziała serwisowi, że zaledwie kilka tygodni temu miała okazję rozmawiać z Ozdobą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz również: Jerzy Urban nie żyje. Miał 89 lat
To dla mnie bardzo smutna wiadomość. Ostatnią rozmowę, którą przeprowadziliśmy, to była rozmowa SMS-owa kilka tygodni temu - powiedziała.
Jak wyznała Plejadzie Herbuś, podczas ich ostatniej rozmowy Ozdoba poinformował ją, że jest w trakcie terapii i prosił o wybaczenie. Mężczyźnie wyjątkowo zależało ponoć na dobrych relacjach między nimi, podobnie zresztą jak samej Herbuś. Celebrytka w rozmowie z serwisem zapewniła, że życzyła Ozdobie jak najlepiej i chciała, by był szczęśliwy.
Dawid napisał do mnie, przepraszając mnie, mówił o tym, że jest właśnie w terapii, że mu zależy na tym, żebym mu wybaczyła, żeby nie zostało już między nami żalu i szczerze mówiąc, bardzo miałam nadzieję i tego mu właśnie życzyłam, żeby sobie poukładał dobre życie i żeby był szczęśliwy. Miałam nadzieję, że tak się stanie. Cieszyłam się, że pracuje nad sobą. Bardzo mi jest przykro, że tak się sytuacja potoczyła - wyznała, przy okazji składając kondolencje rodzinie i bliskim Dawida.
W rozmowie z Plejadą Herbuś podkreśliła, że nie ma zamiaru żegnać Dawida Ozdoby za pośrednictwem mediów. Jak zdradziła, jeśli odczuje taką potrzebę w swoim sercu, wybierze modlitwę zamiast publicznych deklaracji.
To jest dla mnie tego rodzaju pożegnanie, które na pewno nie odbywa się za pośrednictwem mediów (...) - zapewniła.