W zeszłą sobotę na ulice polskich miast ponownie wymaszerowały tłumy walczące z zaostrzeniem i tak już restrykcyjnego prawa aborcyjnego. Manifest "W imię matki, córki, siostry" odbył się w wyjątkowy dla Polek jubileusz, bo dokładnie w 102. rocznicę wywalczenia przez nie prawa wyborczego.
Na tę wyjątkową okazję aktorka i ilustratorka Matylda Damięcka przygotowała specjalny poradnik "od facetów dla facetów". Na opublikowanym na jej profilu pięciominutowym nagraniu możemy usłyszeć najbardziej wpływowych mężczyzn polskiej kultury, sztuki, a nawet sportu, którzy radzą swoim kolegom, w jaki sposób mogą nieść wsparcie w ramach Strajku Kobiet.
Wielu z was chce wspierać kobiety w tym co się dzieje, ale warto się zastanowić, jakie wsparcie jest potrzebne, a jakie jest tylko powielaniem stereotypów i karmieniem ego - słyszymy we wstępie nagrania Matyldę Damięcką.
Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią aktywistka oddaje następnie głos panom. W nagraniu udział wzięli: Mateusz Damięcki, Łukasz Orbitowski, Bartłomiej Topa, Tomasz Organek, Igor Walaszek, Czesław Mozil, Radosław Łukasiewicz, Jerzy Radziwiłowicz, Piotr Stankiewicz, Mariusz Szczygieł, Michał Rusinek, Robert Makłowicz, Dawid Podsiadło, Marcin Orliński, Andrzej Wrona, Janusz Gajos, Maciej Stuhr i Sławek Uniatowski.
Przypomnijmy: "Sojusznik" kobiet Grzegorz Schetyna sceptycznie o ich postulatach: "Nie chcę ABORCJI NA ŻYCZENIE"
Nie przemawiajmy do kobiet, mówmy do innych mężczyzn; W szczególności mówmy do tych, którzy nie ogarniają tematu. Mówmy, żeby ogarnęli, i temat, i siebie. Jeżeli uważamy się za sojuszników kobiet, to nie jest naszym zadaniem do niczego je przekonywać; Bądźmy dorośli, gimnazjum już się skończyło. Przestańmy mówić w imieniu kobiet. Nie zabierajmy im głosu; Mężczyzna ma sporo pracy do wykonania nad sobą i innymi mężczyznami; Nasza rola polega na tym, żeby wreszcie wysłać na śmietnik historii tę przeklętą "męską szatnię"; Nieszczęście nie biorą się stąd, że źli ludzie robią złe rzeczy, tylko stąd, że zwykli ludzie tolerują zło; To nie jest czas, żeby stawiać warunki, albo wspierasz, albo nie; Edukujmy się - apelują sławy.
Wierzycie, że ich odezwa ma szansę dotrzeć do tych, którzy najbardziej tego potrzebują?