Choć Klaudia El Dursi od kilku lat jest kojarzona z posadą prowadzącej "Hotelu Paradise" i przygodą z "Top Model", to chrapkę na karierę z prawdziwego zdarzenia miała już od dawna. Grywała trzecioplanowe role w serialach, nosiła wodę w pewnym programie i wyraźnie aspirowała do tego, aby grać w mediach pierwsze skrzypce. Można umownie przystać, że jej marzenie w końcu się spełniło.
Niestety, jak to zwykle bywa w show biznesie, Klaudia El Dursi spotykała na swojej drodze zarówno przyjaciół, jak i mniej przychylne sobie osoby. W niedzielę nieoczekiwanie pojawiły się doniesienia o komentarzu Dawida Wolińskiego, jurora "Top Model", który w dość ostrych słowach ocenił medialną działalność byłej podopiecznej. Na pytanie o karierę Klaudii w modelingu, odpowiedział:
Jaką [karierę - przyp.red.]?! Ja ją oceniałem jako modelkę i miałem stuprocentową rację. I nie tylko ja myślę, że Klaudia pomyliła programy, ale ma ogromne szczęście i jej się udało. To nie ma nic wspólnego z modelingiem, po prostu z naturalnym szczęściem Klaudii i tyle - skwitował w rozmowie z Jastrząb Post.
Zobacz też: Dawid Woliński WYŚMIEWA "karierę" Klaudii El Dursi. "To nie ma NIC WSPÓLNEGO z modelingiem"
Niewiele osób może jednak kojarzyć, że to nie pierwszy raz, gdy Dawid naśmiewa się z osiągnięć El Dursi. W wywiadzie dla Przeambitnych powiedział swego czasu, że nie ogląda programu, którego jest twarzą, a rola gospodyni randkowego show to jedyny kierunek, w którym mogła pójść jej kariera. Sugerował też, że sprawdziłaby się jako pogodynka - ale wciąż nie modelka:
Ja nie widziałem tego programu Klaudii, ale uważam, że to jedyna droga, w jakiej Klaudia jest się w stanie rozwinąć. Pogodę by też mogła zapowiadać, bo to jest bardzo ładna dziewczyna, taka atrakcyjna, ale to nie jest modelka. (...) Klaudia jest instagramerką-blogerką bardziej, to nie jest modelka, nigdy nie była, wykorzystała swój moment, udało się, ma swój program - mówił Dawid.
Jak widać, zdania nie zmienił. Co natomiast mówiła Klaudia na jego temat? Jak wspomina portal Jastrząb Post, swego czasu niemal z biegu wypaliła na jednej z imprez, że Woliński od początku jej nie kibicował. Co więcej, czuła, że jako jedyny nie ucieszył się z tego, że zdobyła Złoty Bilet w "Top Model".
Mam takie poczucie, że pan Dawid Woliński od samego początku, od wręczenia Złotego Biletu, to była jedyna osoba, która się nie ucieszyła na tę wieść i ja to czułam przez cały sezon. Miał do tego święte prawo, o gustach się nie dyskutuje, ktoś inny był jego faworytem. Tak to już jest, że nie możemy podobać się każdemu - usiłowała kiedyś tłumaczyć.
Wygląda więc na to, że pełzający konflikt Klaudii i Dawida mógł narodzić się już dużo wcześniej. Po czyjej stronie stoicie?
Zdradzimy Wam, kto najlepiej klika się na Pudelku!