Dawid Woliński regularnie udowadnia, że jest największym narcyzem w polskim show biznesie. Najsłynniejsze stały się jednak jego "selfies" z windy. Na co dzień jednak nie stawia na aż tak wyszukane zestawienia. Na spotkanie ze znajomą i jej dzieckiem wybrał się w luźnych, szarych spodniach dresowych, sportowych butach, koszulce i luźno narzuconej na nią zielonej koszuli. Do tego dobrał torebkę (?) i czapkę z daszkiem.
Podoba Wam się?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.