"Top Model" ma na swoim koncie już 10 edycji, ale mimo to nie traci na popularności. I choć zarówno uczestnikom, jak i zwycięzcom rzadko udaje się osiągnąć sukcesy na międzynarodowych wybiegach, po udziale w TVN-owskim show wielu z nich może liczyć na medialny rozgłos w ojczystym kraju.
Jednym ze śmiałków, który w momencie pojawienia się przed kamerą skradł serca jurorów oraz widzów, był biorący udział w ósmej edycji Dawid Woskanian. 20-letni wtedy chłopak wzruszył Joannę Krupę i Katarzynę Sokołowską szczerym wyznaniem o swoim stanie zdrowia, mówiąc, że od 7. roku życia cierpi na zespół Tourrette'a. Oznacza to, że nie panuje on nad tikami zarówno głosowymi, jak i ruchowymi, co zdaniem Marcina Tyszki utrudniałoby jego pracę w modelingu. Słowa jurora nie zniechęciły jednak marzącego o karierze Dawida i dzięki głosom widzów oraz samozaparciu został zwycięzcą 8. sezonu "Top Model".
Po wygranej Dawid nie został światowej sławy modelem i naśladując, swoich poprzedników, postawił na rozwój w polskim show biznesie. Chłopak realizuje się w roli instagramera, racząc grono ponad 200 tysięcy obserwatorów godnymi Marcina Tyszki ujęciami z życia codziennego oraz efektami profesjonalnych sesji zdjęciowych.
Ostatnio Woskanian, chcąc przypomnieć szerszej publiczności o swoim istnieniu, udzielił wywiadu portalowi "Co za tydzień", w którym wypowiedział się na temat przygody w "Top Model", mówiąc o tym, na co przeznaczył wygraną w postaci 100 tysięcy złotych:
Nie miałem jakiegoś konkretnego celu. Nie wiedziałem, co sobie mogę za to kupić. Nie mam specjalnych wymagań, więc postawiłem na oszczędności. Nie chciałem wydać całej kwoty w pięć minut. Nie czułem potrzeby, żeby kupować drogie samochody czy markowe ciuchy. Chodzę na zakupy do second-handów, tam wynajduję ubrania, które kupię za 15 zł i jestem zadowolony. Można tam znaleźć perełki za grosze i mnóstwo modnych inspiracji - wyznał.
W dalszej części rozmowy Dawid poruszył kwestię romantycznych związków i z żalem stwierdził, że nie każda partnerka z otwartością akceptuje jego zaburzenie zdrowotne:
Niektóre dziewczyny z pewnością nie mogą być z turetykiem, bo przeszkadzają im różne zachowania. Nie wyobrażają sobie zasypiać w łóżku obok osoby, która ma niekontrolowane ruchy, wydobywają się z jej ust dziwne odgłosy (...) Niektóre osoby są w stanie, to kwestia oswojenia, ale żeby do tego doszło, to musi być chęć. (...) Uważam, że w tych czasach ciężko nawiązać szczerą relację. Dlatego rzadko się w nie angażuję. Jednak jestem dość czułym i wrażliwym facetem. Gdy poznam kogoś, kto wydaje się wartościową osobą, nie ukrywam swoich uczuć - mówił szczerze.
Żałujecie, że Dawid nie zrobił większej kariery?
Zaglądamy do paszportu Anny Wendzikowskiej, która w 2021 roku "odważyła się" spędzić na wakacjach ponad trzy miesiące