W ostatnich miesiącach w mediach nie brakowało spekulacji na temat losów księżnej Monako. W listopadzie ubiegłego roku książę Albert ogłosił bowiem, że jego małżonka wyjechała z kraju i udała się na leczenie do specjalistycznego ośrodka. Jak przekazał wówczas Grimaldi, księżna Charlene miała borykać się z "emocjonalnym i fizycznym wyczerpaniem". Przy okazji podkreślił także, że nagłe zniknięcie jego żony nie było rezultatem małżeńskiego kryzysu. Mimo oficjalnego komentarza Alberta w tabloidach zaczęły pojawiać się rozmaite plotki na temat Charlene. Page Six donosiło na przykład o tajemniczej chorobie księżnej...
W połowie marca pałac w Monako wydał specjalny komunikat na temat stanu księżnej Charlene. Jak przekazano, żona Alberta zdążyła już wrócić do domu, gdzie "u boku męża i dzieci zamierza kontynuować rekonwalescencję". Zapowiedziano też, że księżna Monako powróci do oficjalnych obowiązków jedynie wówczas, gdy jej zdrowie będzie "wystarczająco silne".
W niedzielę na oficjalnym instagramowym profilu Charlene niespodziewanie pojawił się kolejny wpis. Choć przez minione miesiące księżna okazjonalnie komunikowała się ze światem za pośrednictwem mediów społecznościowych, od dawna unikała pokazywania się na nowych zdjęciach. Tym razem zrobiła jednak wyjątek i postanowiła złożyć fanom oraz poddanym życzenia z okazji Wielkanocy, przy okazji dzieląc się fotografią w towarzystwie męża i dzieci.
Na ujęciu widzimy, jak familia Grimaldich pozuje w pałacowych ogrodach w towarzystwie wielkanocnego koszyczka oraz zajączka. Charlene usadowiła się na kocu tuż obok dwójki pociech - Gabrieli i Jakuba - tuląc do siebie córkę. Książę Albert uklęknął zaś za plecami najbliższych, kładąc dłoń na ramieniu syna.
Wesołej Wielkanocy - napisała pod zdjęciem.
Kilka rodzinnych ujęć Charlene, Alberta i ich pociech zaprezentowano także na oficjalnym instagramowym profilu pałacu w Monako. Jedno z nich pochodzi z tej samej sesji, której efektami pochwaliła się księżna. Kolejne przedstawia zaś rodzinę podczas nabożeństwa.
Warto dodać, że ostatnie zdjęcie w towarzystwie męża i dzieci pojawiło się na profilu księżnej w listopadzie ubiegłego roku. Miesiąc później Charlene publicznie uczciła siódme urodziny swoich pociech, z okazji zeszłorocznego Bożego Narodzenia opublikowała też w sieci rodzinną świąteczną kartkę - którą zdobił jednak rysunek przedstawiający podobizny Grimaldich.
Co ciekawe, nowe zdjęcie na profilu Charlene pojawiło się zalewie trzy dni po tym, jak u Alberta zdiagnozowano koronawirusa. O ponownym zakażeniu księcia poinformował pałac. Póki co, nie wiadomo jednak, czy żona i dzieci Alberta również zostały zarażone.
Przypomnijmy, że w mediach od lat krążą plotki na temat małżeństwa Charlene i Alberta. Tabloidy już w dniu ślubu pary okrzyknęły byłą pływaczkę "najsmutniejszą księżniczką świata". Ponoć Charlene miała nawet próbować uciec z Monako przed ceremonią na wieść o kolejnym nieślubnym dziecku przyszłego męża. W późniejszych latach wielokrotnie pojawiały się doniesienia, że księżna nie jest szczęśliwa w małżeństwie. W ubiegłym roku Albert w rozmowie z People stanowczo zaprzeczył jednak doniesieniom o problemach w związku.
Prawdopodobnie będę musiał powtarzać to jeszcze wielokrotnie, ale obecna sytuacja nie ma związku z naszą relacją. Chcę to podkreślić. Nie chodzi o nieporozumienia między mężem i żoną. To problemy innej natury - mówił, tłumacząc nagłe zniknięcie żony.
Zobaczcie, jak księżna Monako pozuje wraz z księciem Albertem i dziećmi.