Mischa Barton rozpoczęła swoją przygodę z branżą rozrywkową w wieku 9 lat. Aktorka debiutowała na off-Broadwayu, a później zaczęła dostawać role w filmach i serialach. Odnosiła też spore sukcesy jako modelka.
Największą popularność bez wątpienia przyniosła jej hitowa produkcja Życie na fali, która opowiadała o życiu nastolatków i ich rodzin zamieszkujących Newport Beach w Kalifornii. Serial był emitowany w ponad 50. krajach na świecie i zapewnił Barton międzynarodową sławę. Wszyscy fani wróżyli 17-letniej piękności wielką karierę. Niestety gwiazda nie poradziła sobie psychicznie z tą sytuacją.
Mischa zaczęła nadużywać alkoholu, zażywać narkotyki i imprezować na potęgę. W 2007 została aresztowana za jazdę samochodem pod wpływem środków odurzających bez prawa jazdy. Po przejściu załamania nerwowego, trafiła do szpitala psychiatrycznego.
Byłam rozczarowana, bo kojarzono mnie z typem dziewczyny, z jakim nie chciałam być kojarzona. Nie wychodziłam z domu, było mi wstyd - wyznała później w rozmowie z magazynem Nylon.
Na szczęście ostatnio aktorka wychodzi na prostą. Coraz częściej dostaje propozycje ról filmowych, a u jej boku pojawił się prawdziwy przystojniak. 35-latka jest w związku z Giano Marco Flaminim. Kilka dni temu para była widziana na wspólnych zakupach. Barton nie była zadowolona, gdy zauważyła paparazzi i zrobiła skwaszoną minę...
Myślcie, że Mischa Barton jeszcze wróci na szczyt?