Zawody w skokach narciarskich nieprzerwanie od wielu lat przyciągają przed telewizory miliony Polaków, którzy spragnieni kolejnych sukcesów czekają na występy naszych sportowców. Częste wygrane nie tylko utrzymują dyscyplinę na szczycie tych najbardziej popularnych, ale również stawiają skoczków oraz ich bliskich w centrum medialnego zainteresowania.
Partnerką znanego sportowca, która od razu zyskała sympatię kibiców za sprawą skromności i naturalnego stylu bycia, jest Ewa Bilan-Stoch. Żona Kamila Stochatarget="_blank"> choć nieczęsto pojawia się na jego profilu w mediach społecznościowych, to aktywnie wspiera swojego ukochanego jeżdżąc z nim na zawody lub otwierając galerię poświęconą jego osiągnięciom.
Jedno z najbardziej lubianych małżeństw w świecie sportu rzadko publikuje zdjęcia, dlatego każda wspólna fotka jest wyjątkowo miłą niespodzianką dla internautów. Takim "prezentem" Kamil Stoch uraczył internautów, wrzucając do sieci zdjęcie, na którym wspólnie z żoną "tapla się" w zaspach śniegu. Pod uroczą fotografią, na której oboje uśmiechają się szeroko, skoczek umieścił krótkie podsumowanie tegorocznych świąt:
Krótko o tym jak poczułem magię Świąt. Przez cały czas byłem przekonany, że do Oberstdorfu wyjeżdżamy w drugi dzień Świąt nad ranem, z powodu dodatkowych testów. Wieczorem, w Boże Narodzenie odśnieżyłem podjazd, żeby kadrowy bus przedarł się do mnie przez zaspy, spakowałem się i zapytałem o której rano panowie po mnie będą. I co? Dostałem najlepszy prezent i to od własnego rozumku. Okazało się że wyjeżdżamy dobę później. Mogłem spędzić dodatkowy dzień w domu, świętować, powygłupiać się w śniegu, a nawet obejrzeć Kevina - wyznał.
Kamil mógł więc dłużej zostać w domu i cieszyć się z uroków pięknej polskiej zimy. Ewa Bilan-Stoch z pewnością była zadowolona, że mogła z ukochanym powygłupiać się w zimowej scenerii.
Lubicie ich razem?
SkokKuba Wojewódzki ma obsesję na punkcie Pudelka? Dowiecie się w najnowszym Pudelek Podcast!