Jeszcze przed zakończeniem wyborów w USA Robert De Niro bardzo ostro krytykował Donalda Trumpa. Aktor nazywał go "śmieciem, psem, świnią i oszustem", dodając, że ma "ochotę uderzyć go w twarz".
W dzień przed zaprzysiężeniem Donalda Trumpa na prezydenta USA, w Nowym Jorku odbył się protest przeciwników prezydenta-elekta. W wiecu wzięli udział znani aktorzy m. in. Robert De Niro, Alec Baldwin, Julianne Moore. Artyści apelowali, żeby nie kończyć protestów po zaprzysiężeniu Trumpa na prezydenta.
On mówi, że nasz kraj jest wysypiskiem śmieci. Serio? To uciśnione masy, tęskniące za oddechem wolności, zbudowały ten kraj i to miasto - silny, zróżnicowany, piękny Nowy Jork.
Źródło: DE RTL TV/x-news