Stanisław Myszkowski, w przeciwieństwie do starszego syna Justyny Steczkowskiej, do niedawna stronił od życia w blasku fleszy. We wtorek brat Leona Myszkowskiego pojawił się na premierze filmu "Back to Black. Historia Amy Winehouse". W rozmowie z reporterką Pudelka 18-latek zdradził, jak czuje się podczas debiutu na salonach.
Czuję się całkiem zwyczajnie. Widziałem to już tyle razy, kiedy gdzieś byłem z mamą. Jestem do tego w miarę przyzwyczajony. Nie jest to mój codzienny świat, ale nie przeraża mnie to - skomentował dla Pudelka.
Młodszy syn Justyny Steczkowskiej zdradza, czy chce zostać gwiazdą
Nie jest tajemnicą, że członkowie rodziny Steczkowskiej związani są z show-biznesem. Jak do tego podchodzi Stanisław? Okazuje się, że syn Justyny całkiem poważnie rozważa dołączenie do "ściankowych bywalców".
To jest jeszcze duży znak zapytania, ale... może - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jeśli zastanawialiście się kiedyś, jak to jest mieć gwiazdę w rodzinie, to śpieszymy z odpowiedzią. Otóż Myszkowski zdradził, że choć rówieśnicy wiedzą, kim jest jego mama, to traktują go zupełnie normalnie. Sam też się z tym nie obnosi.
Wygląda to całkiem normalnie. Kiedy zmieniałem szkołę, to nie chwaliłem się tym, kim jest moja mama. Nigdy też nie miałem z tego jakiejś wielkiej przykrości. Już większość to wie, ale po prostu to jest na zasadzie: "Okej, jego mama jest tym, kim jest" i tyle. Nie obnoszę się z tym jakoś bardzo. Nie mam po co [...] - wyjaśnił.
Stanisław Myszkowski zdradza, jakie ma plany na przyszłość
Brat Leona jest tegorocznym maturzystą i w maju będzie zdawał egzaminy m.in. z rozszerzonej biologii i języka angielskiego. Wynika to z chęci studiowania konkretnej dziedziny, jaką jest przetwórstwo żywności.
Będą to studia w kierunku przetwórstwa żywności. Jak na razie jestem głodny wiedzy w tym temacie. Nie zdecydowałem się na konkretny kierunek, a show-biznes jest nadal pod znakiem zapytania - podsumował.