Donald Trump od początku swojej prezydentury budził skrajne emocje. Niektórzy uważali go za wizjonera, inni za zakałę polityki. Pomimo licznych głosów krytyki, miliarder wydawał się pewny zwycięstwa w kolejnych wyborach, toteż ogromnym zaskoczeniem (głownie dla niego samego) była wygrana Joe Bidena.
Donald Trump do ostatniej chwili nie chciał oddać władzy, a nawet złożył szereg pozwów, twierdząc, że wybory zostały sfałszowane. Teraz będzie jednak musiał wyprowadzić się z Białego Domu, bo Amerykańskie Kolegium Elektorów potwierdziło zwycięstwo kandydata Demokratów.
Porażka Trumpa ucieszyła wielu celebrytów. Wśród nich jest aktorka Debra Messing, która odważyła się ostatnio opublikować na Twitterze kontrowersyjny wpis.
Donaldzie Trumpie, jesteś słabym, przestraszonym, głupim, nieudolnym, mściwym, narcystycznym kryminalistą. Mam nadzieję, że spędzisz długie lata w więzieniu, gdzie zostaniesz najpopularniejszym chłopakiem wszystkich więźniów - napisała gwiazda serialu Will i Grace.
Wpis odbił się szerokim echem w sieci i wywołał oburzenie oraz zarzuty o homofobię.
"Niezły dałaś popis "tolerancji", zwłaszcza wobec społeczności gejowskiej", "Wow, jesteś homofobem", "Naraziłaś wielu młodych, homoseksualnych ludzi na ryzyko", "Jestem gejem, który zaraził się wirusem HIV w wyniku gwałtu. Twój umysł i dusza są pełne nienawiści" - grzmią internauci.
Messing próbowała się bronić w kolejnym poście, twierdząc, że nie chciała urazić społeczności LGBT+.
Chciałabym powiedzieć, że od wielu lat jestem sprzymierzeńcem osób LGBT+ i w najmniejszym stopniu nie odnosiłam się w tym wpisie do homoseksualnej miłości czy seksualności. Nie jestem z tego dumna, ale Trump ma na sumieniu prześladowanie milionów ludzi i chciałabym, żeby teraz spotkało go to samo. Przepraszam za sposób, w jaki to wyraziłam - tłumaczy się aktorka.
Przypomnijmy, że to nie pierwszy raz, kiedy Debra Messing w skandaliczny sposób wypowiada się o Donaldzie Trumpie. Latem tego roku porównała go do... Adolfa Hitlera.