Demi Lovato nie ma szczęścia w miłości. Jeszcze w zeszłym roku był/a zaręczony/a z aktorem Maxem Ehrichem. Para zaręczyła się po pięciu miesiącach znajomości i zerwała dwa miesiące później. Jak się okazało, były narzeczony o wszystkim dowiedział się z mediów...
Wydaje się, że przez kilka kolejnych miesięcy Demi Lovato potrzebował/a czasu dla siebie. W maju Demi ogłosił/a, że jest osobą niebinarną (nie czuje się ani kobietą, ani mężczyzną). Rozpoznanie to, jak mówi, było wynikiem "pracy nad sobą i autorefleksji".
Teraz Demi znów może cieszyć się singielskim życiem. Jak się dowiadujemy, ostatnio jego/jej obiektem westchnień była Emily Hampshire znana między innymi z serialu "12 małp". Aktorka historię opowiedziała w podcaście Demi:
Napisałeś/aś do mnie wiadomość prywatną: "Hej, lubię Twój serial. Możemy gdzieś wyskoczyć któregoś razu - mówi Emily. A później dodałeś/aś: "A kiedy mówię "wyskoczyć", chodzi mi o randkę. Podobasz mi się". Nie pozostawiłeś/aś złudzeń, że chcesz randkę. A mnie to odpowiadało, bo czasami można być zmylonym. Jestem o dekadę starsza od ciebie i nie wiedziałam, co miałby oznaczać nasz "wyskok".
Doszło też do niezręcznej wpadki:
Napisałeś/aś jeszcze: "Pomyśl o Sarze Paulson czy Holland Taylor". I szybko wypaliłeś/łaś: "Czekaj, nie chodzi mi o to, że jesteś jak ona!" - śmieje się Emily, która mimo wszystko jest nieco młodsza niż 78-letnia Taylor (Hampshire ma 40 lat). To było bardzo śmieszne, kto nie chciałby być porównanym do Holland Taylor.
Na koniec Demi dodał/a:
Osoby niebinarne też mogą marzyć. I miałam - bo wtedy jeszcze używałam formy żeńskiej - miałam duże marzenia. Myślałam sobie: "Co najgorszego może się stać?". I tak zdobyłam bardzo dobrą przyjaciółkę. Bardzo się cieszę, że tak się stało.
Szkoda, że nie wyszło nic więcej?