Od kilku dni jednym z głównych tematów w mediach na całym świecie jest śmierć George’a Floyda, Afroamerykanina, który został uduszony przez białego funkcjonariusza policji.
Sprawa wywołała falę protestów w Stanach Zjednoczonych. Ich uczestnicy alarmują, że policja zachowuje się bardzo agresywnie.
Temat odbił się szerokim echem w mediach społecznościowych. Internauci masowo udostępniają posty, w których potępiają rasizm. Do akcji dołączyły też gwiazdy.
Przypomnijmy: Gwiazdy BIORĄ UDZIAŁ w ulicznych protestach po śmierci George'a Floyda: Ariana Grande, Paris Jackson, Emily Ratajkowski
Polscy celebryci także zaangażowali się w internetową walkę z rasizmem. Niektórzy niestety nieco nieudolnie. Deynn wpadła na pomysł, aby wymalować się brązową farbą.
Jesteśmy tacy sami. Nie ma "białe kontra czarne". Jest "każdy przeciwko rasizmowi". #blackouttuesday #stopracism #racism #alllivesmatter - napisała pod fotografią, do której zapozowała nago.
Internauci zwrócili uwagę, że swoim zachowaniem Deynn obraziła czarnych. Tego typu makijaż przyciemniający skórę uznawany jest bowiem za rasistowski "blackface". W czasach niewolnictwa biali Amerykanie malowali się w ten sposób w kabaretach i podczas występów teatralnych, ku uciesze innych białych Amerykanów. W skeczach prezentowanych przez aktorów czarnoskóre postaci były wyszydzane i gnębione.
Jakby tego było mało, hasło "all lives matter", które Deynn zamieściła w hasztagach to slogan... przeciwników ruchu "Black lives matter".
"Dlaczego nosisz blackface?", "Takim gó*nem nie pomagasz" - pisali pod postem internauci.
Po fali negatywnych komentarzy celebrytka usunęła zdjęcie i uderzyła się w pierś.
Zrobiłam makijaż zawierający wszystkie kolory skóry, ale stwierdziłam, że nawet kawałek makijażu może być odebrany jako blackface, więc go nie dodaję, żeby nikogo nie urazić. Nie do końca przemyślałam. Dziękuję za szybką reakcję! Chciałam dobrze… zwrócić uwagę na problem, bez żadnych kontrowersji. Słabo wyszło - podsumowała na InstaStories.
Niedługo potem celebrytka opublikowała w sieci kolejne, znacznie obszerniejsze "oświadczenie", w którym dokładnie wytłumaczyła fanom, dlaczego post z makijażem zniknął z jej Instagrama.
(...) Pomalowałam twarz i klatkę we wszystkie kolory skóry świata, aby pokazać, że wszyscy jesteśmy równi i "wszystkie kolory są piękne" (...) Zawierał fragmenty skóry w kolorze czarnym i mógł być odebrany jako blackface (...). Myślałam, że tyczy się to tylko sytuacji, w których ktoś maluje się cały na czarno dla zabawy albo żeby "udawać" bez celu osobę czarnoskórą (...) Tak naprawdę nadal nie wiem, gdzie jest granica i w którym momencie tego typu rzeczy stają się obraźliwe (...) Chciałam naprawdę dobrze, ale czasami lepiej trzy razy coś sprawdzić - napisała na InstaStory Deynn.
Udało jej się wyjść z tego z twarzą?