"Pandora Gate" jest obecnie jedną z największych afer w polskiej społeczności internetowej, za sprawą której wiele karier zostało postawionych pod znakiem zapytania. Dzięki filmom m.in. Sylwestra Wardęgi i Konopskyy'ego, w centrum zainteresowania znalazł się Stuu Burton, który miał rzekomo nawiązać nieprzyzwoite relacje z nieletnimi dziewczynkami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W związku ze wspomnianymi wydarzeniami część internautów wywołała do tablicy Lexy Chaplin, która pracowała i mieszkała z Stuartem w Teamie X. Influencerka była niegdyś dziewczyną Marcina Dubiela, a w swoim oświadczeniu wyznała, że słyszała plotki o przeszłości Burtona, ale nie podjęła żadnych działań, ponieważ, jak twierdzi, nie miała dowodów.
[...] Nigdy nie miałam żadnych dowodów. Było mi ciężko uwierzyć w obrzydliwe "plotki". A jak kiedyś zapytałam Stuarta, to zaprzeczył. Co miałam robić? Przypominam, że od odejścia Stuu z internetu, był osobą idealizowną przez wszystkich internautów. Nikt nie mógł powiedzieć na niego złego słowa. A na pewno nie było opcji, żeby oskarżyć go o coś takiego bez najmniejszego dowodu. Zostałoby to uznanie za pomówienie - napisała na Instagramie.
Deynn zakończyła współpracę z Lexy Chaplin z powodu dawnych powiązań ze Stuu Burtonem
Ze względu na dawne powiązania Lexy ze Stuu i całe zamieszanie wokół tej sprawy, Chaplin została zwolniona z firmy oferującej suplementy. Influencerka reklamowała produkty Deynn, aż do momentu, gdy we wtorek Majewska poinformowała o zakończeniu z nią współpracy i opublikowała oświadczenie. Z Instagrama firmy możemy dowiedzieć się, że decyzja o zakończeniu korzystania z usług byłej partnerki Dubiela wynika z możliwości przedstawienia marki "w złym świetle".
Oświadczamy, że rozwiązujemy współpracę z Lexy w dniu dzisiejszym tj. 10.10.2023r. Chcemy, aby nasza marka zawsze była stawiana w dobrym świetle i optymistycznym tle. Niestety obecna sytuacja nie pozwala na kontynuowanie współpracy z Lexy, z uwagi na pojawiające się informacje, które są sprzecznie z naszymi wartościami - czytamy w oświadczeniu.
Dobry ruch?