Sean "Diddy" Combs już od dawna nie miał dobrej reputacji, jednak w ostatnich miesiącach muzyk przeżywa największy kryzys wizerunkowy w karierze. Zarzuty wobec rapera koncentrują się wokół licznych oskarżeń o przemoc seksualną, molestowanie i nawet handel ludźmi.
Toksyczna znajomość Diddy'ego i Justina Biebera
Kontrowersje wokół Diddy'ego poruszyły światowy show-biznes. Na przestrzeni lat wielu celebrytów współpracowało z raperem. Sporo nazwisk miało przewijać się także na jego niesławnych "białych imprezach". To tam miało dochodzić do poważnych nadużyć seksualnych. Wśród osób, które balowały z Diddym miał pojawiać się nastoletni wówczas Justin Bieber.
Ostatnie kontrowersje wobec Seana "Diddy’ego" Combsa przybrały nowy wymiar po tym, jak Marion "Suge" Knight, były szef Death Row Records, skrytykował milczenie innych raperów, takich jak Jay-Z czy Snoop Dogg, w tej sprawie. W wywiadzie zza krat Knight otwarcie oskarżał Diddy'ego o niewłaściwe zachowanie, zarzucając mu m.in. umożliwianie relacji małoletnich z dorosłymi mężczyznami, co miało dotyczyć także Justina Biebera.
Ma 48 godz. z Diddym. Spędzimy razem czas i nie możemy ujawnić, co będziemy robić, ale to zdecydowanie spełnienie marzeń 15-latka. Dali mi go pod opiekę. Jest podopiecznym Ushera, ale przez następne 48 godzin będzie ze mną i porządnie zaszalejemy - mówił Diddy na nagraniu z 2009 r.
Według Suge’a Knighta, Bieber, który trafił pod opiekę Diddy'ego w wieku 15 lat, miał być narażony na niezdrowe kontakty z dorosłymi "odnoszącymi sukcesy mężczyznami", a także na kontakt z narkotykami.
To, co pozwolił, aby robili temu chłopcu, jest niezdrowe i popi***one - powiedział Knight.
Diddy zniszczył psychikę Justina Biebera?
Zasugerował również, że Justin Bieber mógł stać się jedną z największych gwiazd muzycznych, gdyby nie trudne okoliczności z przeszłości i brak wsparcia w młodym wieku.
Ten młody człowiek był tak utalentowany, że mógł być większy niż Michael Jackson - dodał Knight, krytykując Diddy’ego za to, jak rzekomo wpłynął na rozwój kariery i psychikę Biebera.
Justin Bieber kilkukrotnie wspominał w wywiadach swoje początki, przyznając, że jako młody artysta czuł się zagubiony w nowym świecie show-biznesu. Knight, odnosząc się do sytuacji Biebera, sugerował, że gdyby piosenkarz pochodził z bardziej zamożnej rodziny, być może uniknąłby tych trudnych doświadczeń. Wypowiedzi te nasilają spekulacje wokół tego, jaki miał wpływ na młodych podopiecznych. To w połączeniu z innymi oskarżeniami stawia go w coraz gorszym świetle.