Od kilku tygodni media na całym świecie żyją sprawą Diddy'ego. Producent muzyczny od ponad miesiąca przebywa w Metropolitan Detention Center na Brooklynie, gdzie oczekuje na proces. Prokuratura zarzuca 54-latkowi wymuszanie haraczy, handel ludźmi w kontekście seksualnym oraz udział w organizacji transportów młodych kobiet do prostytucji.
Portal Page Six donosi, że na wystosowanie pozwu przeciwko muzykowi zdecydowało się pięć kolejnych osób, które oskarżyły Diddy'ego o różne przewinienia, w tym nadużycia seksualne, narkotyzowanie oraz groźby pozbawienia życia. Jedna z ofiar miała zostać odurzona substancjami narkotycznymi i zaatakowana seksualnie w vanie podczas White Party w 2006 r. Inny uczestnik tej samej imprezy, mający wówczas zaledwie 16 lat, twierdzi, że Diddy kazał mu się obnażyć, a następnie dotykał jego genitaliów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W kontekście ostatnich wydarzeń viralem w sieci stało się wideo sprzed lat, na którym 33-letni wówczas Diddy zaprasza 12-letnią Daveigh Chase za kulisy gali MTV Movie Awards w 2003 roku, pytając: "Idziesz na afterparty dzisiaj?", jednocześnie trzymając drinka blisko ust. Młoda aktorka potakuje, na co Combs - który w tamtym czasie słynął z organizowania dzikich i wystawnych imprez w Hollywood - śmieje się w zuchwały sposób i mówi: "Tak!".
Kilka godzin wcześniej oboje spotkali się na scenie, gdy Diddy i Ashton Kutcher wręczali Chase nagrodę dla najlepszego czarnego charakteru za rolę Samary w popularnym horrorze "The Ring".
ZOBACZ: Diddy oraz dwóch innych celebrytów mieli zgwałcić 13-latkę na imprezie po MTV VMA w 2000 roku
Rzecznik Combsa w rozmowie z Page Six przyznał, że nie rozumie zamieszania, jakie wywołało nagranie sprzed lat.
To rozczarowujące, że media i komentatorzy w mediach społecznościowych przeinaczają sytuację, przedstawiając ją jako coś, czym w rzeczywistości nie była - powiedział.
Chase nie odpowiedziała na prośbę o komentarz i nie wypowiedziała się na ten temat w mediach.